Patrząc, jak uczniowie podrywają się w szkole na dźwięk dzwonka i jak punktualnie o piętnastej urzędnicy gromadnie opuszczają miejsce pracy, trudno przypuszczać, by ludzie nie lubili odpoczynku. No, chyba że chodzi o pracoholików.
Piątek jest dniem odpoczynku papieża Franciszka po całonocnym locie z Rzymu do Ułan Bator w Mongolii, dokąd przybył nad ranem polskiego czasu. Najzimniejsza stolica na świecie powitała papieża słońcem i 20 stopniami ciepła.
Papież wraca dziś po południu helikopterem do Watykanu, kończąc krótki odpoczynek w Castelgandolfo po trudach wielkotygodniowych nabożeństw. Tak więc przypadające w przyszłym tygodniu rocznice wydarzeń ważnych dla jego życia spędza w Rzymie.
Dzisiejszy dzień jest dniem odpoczynku Papieża po podróży, nie zaplanowano zatem żadnych jego oficjalnych wystąpień. Nie zmienia to faktu, że przyjazd Franciszka do Rio de Janeiro jest najważniejszym tematem wszystkich brazylijskich mediów.
Papież Franciszek przestrzegał podczas środowej audiencji generalnej przed "fałszywym odpoczynkiem" polegającym na ucieczce od rzeczywistości. Człowiek nigdy nie odpoczywał tak dużo, jak dzisiaj, ale i nigdy nie doświadczył tyle pustki, co obecnie - dodał.
O lęku przed przejściem "na drugą stronę", (nie)wiecznym odpoczynku i perspektywie niekończącej się szczęśliwości mówił ks. Adam Bilski podczas Wieczoru Uwielbienia ze Świętymi w parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Oławie.
Papież Franciszek modli się za zmarłego w Madrycie kard. José Manuela Estepę. W telegramie kondolencyjnym wspomina jego niestrudzoną i hojną służbę Kościołowi ofiarując modlitwę za jego wieczny odpoczynek.
Jesteśmy pokoleniem duchowo osieroconym, zabieganym. Czy to źle, że szukamy na modlitwie oddechu, odpoczynku? Często uzależniamy „owocność” modlitwy od emocji, które nam towarzyszyły. To ślepa uliczka? Jakie znaczenie mają emocje, które odczuwamy na modlitwie.
Papież nie udaje się na urlop, zwolnił jednak nieco rytm codziennych obowiązków, pozwala sobie na trochę odpoczynku. Jest świadomy, że go potrzebuje, zwłaszcza po podróży do Brazylii, która kosztowała go wiele energii – powiedział ks. Lombardi SJ.
Dom, jakich wiele w okolicy. Tylko w oknach brakuje firan. Z ulicy, zwłaszcza późną porą, wszystko widać jak na dłoni. Wspólny posiłek, praca, odpoczynek, modlitwa. I jeszcze, ten dom ma własne imię: „Effatha”, tzn. otwórz się.
Przez długi czas poszukiwał prawdy, pielgrzymując od jednej do drugiej szkoły tradycji filozofii greckiej.