Metropolita lwowski, abp Mieczysław Mokrzycki w wywiadzie dziękuje Kościołowi za akt oddania Ukrainy i Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi oraz archidiecezji wrocławskiej za przekazywaną pomoc materialną.
Kard. Nycz dziękował parlamentarzystom za ustanowienie Roku Św. Jana Pawła II oraz wsparcie powstającego przy Świątyni Opatrzności Bożej Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego.
Za dar życia i powołania o. Bazylego Talatiniana, ochrzczonego 10 lutego 1913 r., dziękowali Bogu jego współbracia z Kustodii Ziemi Świętej oraz lokalna wspólnota chrześcijan.
Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. w katowickiej katedrze Chrystusa Króla z okazji Międzynarodowego Dnia Pielęgniarki, Pielęgniarza i Położnej. Wyraził wdzięczność za pracę w trudnym czasie pandemii. Modlił się za zmarłych na skutek walki z koronawirusem.
Abp Józef Kupny dziękował wrocławianom za gościnność - dostrzegając potencjał dobra, jaki Europejskie Spotkanie Młodych wyzwoliło w wielu ludziach, i odnajdując perspektywy na przyszłość.
Na kilka dni przed patronalnym świętem wspólnota Przyjaciół Oblubieńca zebrała się, by dziękować za miniony rok formacji. Słowo Boże dało im cenną radę.
Dziękuję z całego serca za modlitwy w intencji mojego zdrowia płynące z Placu [św. Piotra]. Stąd wam towarzyszę. Niech Bóg wam błogosławi, a Matka Boża ma was w swojej opiece. Dziękuję – powiedział Papież Franciszek w pierwszym nagraniu audio ze szpitala, które zostało wyemitowane na Placu św. Piotra o 21.00 w czwartek 6 marca.
– Chcemy uczyć ludzi modlitwy uwielbienia. Najczęściej prosimy, dziękujemy, ale rzadziej uwielbiamy Boga. I to jest pole do naszej pracy – mówią członkowie wspólnoty.
W Boże Narodzenie metropolita katowicki przypomniał, że Bóg nie robi nic wbrew wolności człowieka. Abp Skworc dziękował też redakcji "Małego Gościa Niedzielnego" za zachęcanie do świętości.
Ponad 14 tys. młodych z ok. 300 placówek z kraju, ale i z Białorusi, dziękowało za wybór, przed 40. laty, kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.
Elżbieta gorszyła otoczenie. Gdy jej mąż, landgraf Ludwik, wracał do zamku, rzucała mu się na szyję i całowała w usta. Wielokrotnie! Przy ludziach!