Zadyszka afrykańskiej kleptokracji
Angola, która długo uchodziła za kraj upadły i jedną z głównych bitew zimnej wojny, a potem stała się naftową potęgą, znów przeżywa kłopoty. Rzeka petrodolarów wyschła przez spadek cen ropy, a rządzący czwartą dekadę przywódca zapowiada przejście na emeryturę.