Położone w Pieninach Krościenko jest nie tylko centrum oazowej duchowości. To miejsce, w którym drogę Nowego Człowieka przechodzi się na własnych nogach.
Tysiące lat wcześniej ustalono regułę, że w Jego oblicze nie można spoglądać bezkarnie. Od narodzenia Chrystusa Boga można było uderzyć w twarz. Boże Narodzenie to czas, w którym Bóg i człowiek spoglądają sobie głęboko w oczy.
Wedle prowansalskiej tradycji święta Maria Magdalena przypłynęła do wybrzeży Francji i stała się tu jedną z pierwszych głosicielek Ewangelii. W świętej grocie miała przez trzydzieści lat spędzać czas na modlitwie i pokucie. Czy rzeczywiście żyła w La Sainte-Baume?
W podlaskim hospicjum świętego Eliasza wyraźniej widać, jak wiele zależy od tego, czy jesteśmy kochani. I że śmierć jest częścią naszego życia na ziemi.
O chrześcijańskim napominaniu między małżonkami, rodzicami i dziećmi mówi o. Przemysław Ciesielski OP, duszpasterz rodzin, odpowiedzialny za kursy przedmałżeńskie.
O Matce Bożej w Tatrach mówi się, że patronuje szczęśliwym powrotom. W kaplicy na Wiktorówkach ta prawda nabiera duchowego wymiaru. Nawet największy grzesznik może przecież kiedyś… powrócić.
Czy w byciu niepotrzebnym można odnaleźć sposób na życie? To paradoks, ale tak. Na tym przecież polega życie każdego porządnego mnicha. Na tym też polegało życie Karola de Foucauld.
Nie chciej wiedzieć tyle, co Pan Bóg. Nie tylko dlatego, że to niemożliwe. Raczej dlatego, że to kompletnie nieprzydatne, choć człowiekowi od zawsze wydaje się inaczej.
Papież Franciszek podpisał dokumenty znoszące tajemnicę papieską w sprawach dotyczących nadużyć wobec małoletnich. Sekretarz pomocniczy Kongregacji Nauki Wiary, arcybiskup Charles Scicluna z Malty, skomentował ten fakt zdecydowanie: – To epokowa decyzja.
To zdumiewające, jak wiele miejsca w swoim nauczaniu papieże ostatnich dekad poświęcili ludzkiemu cierpieniu i śmierci. Czy jest tak dlatego, że cierpimy i umieramy „bardziej”? Czy raczej dlatego, że coraz mniej rozumiemy?
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.