Odwieczna tradycja religijna, powszechne przeczucie pokoleń podpowiada, że istnieją owe istoty tak inne, a zarazem jakoś bliskie człowiekowi. Bliskie – a przecież niewyobrażalne.
Ojciec wyrzekł się go, uważał bowiem, że posiadanie ciemnoskórego potomka jest kompromitujące.