80 lat temu Stolica Apostolska podpisała z Włochami traktat laterański, który dał początek Państwu i Miastu Watykańskiemu.
Podobno klucz do komnaty miał „pod wycieraczką”, o czym wszyscy wiedzieli, by zawsze każdy mógł do niego przyjść. – U nas drzwi są cały czas otwarte – mówią tarnowscy filipini.
Złożyli Bogu przyrzeczenie. Są mu wierni od 345 lat! Procesję rozpoczynają w Poniedziałek Wielkanocny. Przez 7 kolejnych niedziel obchodzą przydrożne krzyże. Ale to nie wszystkie zwyczaje wielkanocne, jakie zachowały się na Górnym Śląsku.
To jedno z pierwszych pytań, jakie słyszą osoby dorosłe rozpoczynające przygotowanie do chrztu. Po wiarę nie idą po omacku. Prowadzeni przez katechistów, spędzają godziny na dyskusjach i rozmowach. W Wielką Sobotę są najbielsi w kościele.
– Jako mały chłopak miałem szczęście służyć do Mszy św., którą sprawował św. Maksymilian Maria Kolbe. Nie wiedziałem wtedy, kim on jest... – mówi o. Ignacy Rejch, franciszkanin.
Pisze doktorat z teologii, uczy religii, trenuje sztuki walki, a na wakacje jedzie na misje do Kamerunu. – To typ człowieka, który przyciąga do siebie młodzież – mówi Sebastian Osuchowski, jeden z jego uczniów.
Siostra Montini prawie się nie odzywa. Żeby lepiej słyszeć, co mówi On. Patrząc na nią, można się tylko domyślać, jak słodkie słyszy słowa.
Siostra Michaela Rak opowiada o ufności, zdejmowaniu ciężarów i szczęściu.
Rozeszło się po okolicznych wsiach, że Paulina od Kucińskich „wyszła” za Chrystusa.
„Pragnę opisać mój Kościół w człowieku, któremu dano imię Stanisław. I imię to król Bolesław mieczem wpisał w najstarsze kroniki” – w dwóch zdaniach swojego poematu Karol Wojtyła zawarł istotę męczeństwa św. Stanisława biskupa.Gdyby nie było Rzymu, wtedy Kraków byłby Rzymem.
Jedna z legend wspomina, że gdy święty odprawiał mszę, podczas przeistoczenia wpadł do kielicha z winem wielki pająk.