W ubiegłym roku za swą wiarę zostało zabitych 1207 wyznawców Chrystusa, zaatakowano 1329 kościołów. Głównymi sprawcami prześladowań nadal pozostają islamiści.
Ławki szkolne stają się coraz częściej miejscem wpajania nienawiści religijnej.
Szacuje się, że w Nigerii od 2016 r. ponad trzy i pół tysiąca osób zostało zabitych w starciach pomiędzy rolnikami i muzułmańskimi pasterzami Fulani. Z kolei w Nigrze dziś już około 52 tys. mieszkańców Nigru zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.
Gdzie bije serce Kościoła? Wszędzie tam gdzie żyją wyznawcy Chrystusa.
Wśród państw, w których dochodzi do najczęstszych nadużyć względem dzieci przoduje Afganistan, Irak, Mali i Nigeria.
Po porwaniu w ubiegłym tygodniu ośmiorga dzieci i grupy dorosłych z sierocińca w Abudży, abp Ignatius Kaigama ponownie zaapelował do władz o ochronę ludności, która stale żyje w strachu przed atakami grup przestępczych i ekstremistów islamskich.
Nigeryjski rząd nie reaguje na znaczące nasilanie się w tym kraju islamskiego fundamentalizmu.
Podczas gdy na świecie chrześcijanie są prześladowani przez islamistycznych fundamentalistów, Kościół w Polsce obchodzi Dzień Islamu. Gdzie tu sens i logika?
Chrześcijanie umierają z powodu swej wiary, ponieważ są bezbronni i dlatego, że światu obojętne jest ich cierpienie
Nie tylko małe dzieci myślą, że jak schowają głowę, to ich nie widać. Całkiem dorosłym społecznościom też wydaje się, że jeśli zamknie się oczy na jakiś problem, to on przestaje istnieć.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.