Podnieś głowę
„Jest radość, ojcze przeorze, jest radość!” – nie musimy krzyczeć jak Jerzy Stuhr w „Pogodzie na jutro”. Nasza radość nie jest powierzchowna. Wynika z tęsknoty Oblubienicy, która z przyspieszonym biciem serca nasłuchuje odgłosów zbliżającego się Pana Młodego. „Cicho! Ukochany nadchodzi” ‒ drży.