Ks. Franciszek Blachnicki na pomniku w Rybniku-Chwałowicach – idzie. Lewą ręką dotyka przypiętej do sutanny „foski”.
Zamiast życzeń były granaty, huk wystrzałów i krzyki w miejsce kolęd, ogień prawdziwy zamiast zimnych ogni. A jednak to były błogosławione święta.
Faceci przy piwie to norma, faceci na modlitwie to rzadkość. Gdy rzadkość stanie się normą, nastanie normalność.
Odezwali się niezawodni prześmiewcy, którzy etatowo wstydzą się za Polskę przed Zachodem, a bo to u nas jak nie prezydent za mały, to pomnik za wielki...
Mówi psalmista: „Drogocenną jest w oczach Pana śmierć Jego czcicieli”. Dlaczego? Bo ich śmierć jest ostatecznym wyznaniem miłości do Boga.
Widok strażaka oznacza, że nadchodzi pomoc. Jeśli strażakiem jest duchowny, może pomóc nawet tam, gdzie nikt inny pomóc już nie potrafi.
440 lat temu papież wprowadził reformę kalendarza, dzięki której nadążamy za Słońcem.
Największa w dziejach bitwa morska rozegrała się 450 lat temu. Dawno – ale jej konsekwencje trwają do dzisiaj.
Ksiądz został suspendowany. Co to znaczy dla niego i jego zwolenników?
Kto biernie czeka na to, co „musi się stać”, doczeka się tego, co się stać nie powinno.
Przez długi czas poszukiwał prawdy, pielgrzymując od jednej do drugiej szkoły tradycji filozofii greckiej.