Trwa IV edycja Dni Błogosławionego Gerharda Hirschfeldera.
Tam to przynajmniej kobiety pokiwały głowami i westchnęły „o mój Boże, ale świnia” – co już było jakimś poziomem oceny.
W czasie pandemii szukamy ratunku w Maryi, która poprzez cudowne obrazy rozsiane po całej diecezji wciąż przypomina, że jest z nami w dobrej i złej doli.
Jedna z legend wspomina, że gdy święty odprawiał mszę, podczas przeistoczenia wpadł do kielicha z winem wielki pająk.