Nic nie zapowiadało kataklizmu. A przyszedł. Stał się pokutą i miłosierdziem.
Podczas tygodnia misyjnego ŚDM 100 Włochów z diecezji Forli-Bertimoro gościło w parafiach dekanatu Piwniczna-Zdrój. Nie zapomnieli o swoich gospodarzach i kiedy tylko nadarzyła się okazja, zaprosili rówieśników z Polski z rewizytą.
Gdyby w „Betanii” nie zjawił się mężczyzna, który chciał uczcić swoje 41. urodziny w bardzo nietypowy sposób, w mieszkaniu niepełnosprawnej pani Krysi wciąż byłyby odrapane ściany i nieszczelne okno.
– Doświadczanie małych cudów było dla mnie dowodem na to, że Drogą św. Jakuba nie szedłem sam. Szedł ze mną Pan Bóg. Za łaskę wiary, którą we mnie wzmocnił, jestem Mu bardzo wdzięczny – mówi Mateusz Marek.
Duszpasterzuję na Peleponezie już od 3 lat i stąd mogę przekazać wszystkim zainteresowanym garść wiadomości z mojego terenu misji. Jestem na nim duszpasterzem z siedzibą w Nafplio (Nauplion) przy kościele Przemienienia Pańskiego.
Często przez 10–12 dni maszeruje przez porośnięte buszem, dzikie góry od jednej wioski Papuasów do drugiej. Teraz ks. Dariusz Kałuża rodem spod Pszczyny został biskupem diecezji Goroka w Papui-Nowej Gwinei.
Powołanie w służbie wspólnoty Kościoła
Mieszka tu 10 rodzin i jeden niezwykły Lokator. Gotują obiady, chodzą do pracy – toczy się zwykłe życie. Tyle że bardzo często odwiedzają Sąsiada na górze. Klucze do Jego lokum ma każda rodzina. A On nigdy nie wychodzi. I gości przyjmuje nawet w nocy.
O duszpasterstwie w sercu buszu, uniwersytecie nad Oceanem Spokojnym i innej ewangelizacji z ks. Janem Czubą, rektorem Uniwersytetu Słowa Bożego w Madang i Konsulem Honorowym w Papui-Nowej Gwinei rozmawia Klaudia Cwołek.
– Nie wiedziałam, co się dzieje! Młodzież ładuje się na pakę samochodu księdza – w rękach jakieś ostre narzędzia – i ruszają w drogę. Kiedy wrócili, poczułam się jak… w Betlejem! – mówi Agata Kamińska.
Legenda głosi, że w momencie aresztowania, wrzucił do Łaby katedralne klucze. Po latach, gdy opuścił celę, znalazł je w żołądku wyłowionej ryby...