Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Punktualnie o godzinie 9.11 powtórzył się dziś w Neapolu tzw. cud świętego Januarego. Przechowywana w katedrze grudka krwi patrona tego miasta rozpuściła się jak zawsze tego dnia, który jest rocznicą jego męczeńskiej śmierci w 305 roku.
Jak co roku 19 września powtórzył się cud św. Januarego. Świadkami wydarzenia była m.in. para królewska Belgii: Albert II i Paola, a także ambasador Szwajcarii we Włoszech, Berardino Regazzoni.
Krew św. Januarego, zamknięta w ampułce przechowywanej w katedrze w Neapolu, rozpuściła się w obecności papieża po raz pierwszy od 1848 r. - przypomina hiszpański dziennik „ABC”. Dziś podczas spotkania z duchowieństwem i osobami konsekrowanymi Franciszek uczcił relikwie męczennika-patrona Neapolu.
Osoby, które przeszły zawał serca bądź cierpią na miażdżycę, mogą prosić o orędownictwo św. Januarego.
Jak co roku 19 września powtórzył się cud św. Januarego. Do rozpuszczenia się zakrzepłej krwi patrona Neapolu w ampułce przechowywanej w tamtejszej katedrze doszło podczas modlitwy zgromadzonych tam wiernych, co zostało przyjęte przez nich aplauzem. Następnie Mszę św. odprawił metropolita Neapolu kard. Crescenzio Sepe.
Przemiana skrzepniętej krwi męczennika św. Januarego ma zwykle miejsce w Neapolu trzy razy do roku, m.in. 16 grudnia. W tym roku 16 grudnia cud się nie zdarzył, co przez wielu odczytywane jest jako zły znak.
Proces "upłynnienia" krwi św. Januarego w Neapolu, trzeci w roku, powszechnie określany jako "cud świecki", powtórzył się dziś na oczach wiernych.
Święty Jan Chrzciciel de Rossi urodził się we włoskiej miejscowości Voltaggio 22 lutego 1698 roku.