• Tomek
    27.07.2012 12:54
    Mój już dawno zmarły znajomy miał spore problemy z tego powodu. Pracował na odpowiedzialnym stanowisku na PKP w Warszawie. Widząc tłumy czekające na pociąg do Lublina (nie wiedział chyba nawet do końca, że chodzi o cud) zarządził podstawienie pociągu dodatkowego...Wiadomo, jak się to mogło wtedy skończyć...
  • gut
    27.07.2012 13:22
    Zawsze jak mam wolną chwilę, czas zachodzę do katedry aby się pomodlić przed Cudownym Obrazem. Pozdrawiam! :)
Dyskusja zakończona.