Radość nie jest zarezerwowana tylko dla tych, którym się w życiu powodzi, którym „dobrze się ułożyło".
Wszystko do zrobienia, albo… wszystko do stracenia? Nie zamykam pytania.
Gdy przestaje się mówić „moja wina” nieuchronnie zmierza się ku deklaracjom „twoja wina”.
Franciszek zwolennikiem niekontrolowanego napływu migrantów? Do powstania takiego obrazu Papieża bez wątpienia przyczyniły się nasze media, mało przychylne Franciszkowi.
Cisza. Takie przynajmniej można odnieść wrażenie czytając bieżące informacje z życia Kościoła w Polsce. Ależ skąd!
Język jest czymś żywym. Dlatego próby urzędowego kształtowania go mogą budzić tylko politowanie.
Królowanie Boga oznacza, żeby wokół było tak jak trzeba. Po Bożemu.
Jak paczkomaty po weekendzie!
Być albo nie być – to nic innego jak kwestia wiarygodności.
Na Śląsku widać to bardzo wyraźnie...