Przejedzeni? Przefilmieni?
Jak na święta przystało, warto pamiętać w czasie Bożego Narodzenia o tym, co najważniejsze. Od kondycji naszego świętowania zależy przecież nasza codzienność.
Bóg dobrej woli, przez zwiastowanie anielskie, ogłasza „pokój ludziom dobrej woli”
Rodzino ludzka! Krewniacy Jezusowi! Opamiętajcie się i w wymiarze rodzinno-sąsiedzkim, i w wymiarze narodowym, także światowym.
Po raz pierwszy w historii Kościoła nienarodzone dziecko będzie wyniesione na ołtarze jako męczennik za wiarę.
Osoby samotne nie stanowią większości, ale są. I jest ich więcej, niż nam się wydaje.
Czasami mam wrażenie, że ważnymi nazywa się marginalia, a istotnych nie dostrzega.
Nasze kombinowanie, by święta Bożego Narodzenia miały jakiś wymiar bardziej duchowy, wysublimowany, nośny – ma w sobie czasem jakiś zgrzyt.
Czy nauczymy się czytać piątą ewangelię?
Jedni do życia potrzebują mniej, inni więcej. Ale na pewno potrzebujemy dobrych wiadomości.