Politycy przekonują, że trzeba oszczędzać, a tymczasem sami wyciągają rękę po większe pieniądze z budżetu. Gdzie tu logika?
Dobre jest to, co było, czy szukać nowych rozwiązań? A może trzeba wrócić do jeszcze starszych, niegdyś zaniedbanych?
Choć to ludzie listy piszą, to ich autorem może być Bóg.
Niedbalstwo zawsze jest łatwiejsze od troski o autentyczne piękno i głębię, bez której nie ma prawdziwej odnowy Kościoła.
Najważniejsze w pomaganiu nie są pieniądze. Najważniejszy jest drugi człowiek, który poda rękę i wskaże możliwości.
„Jak cię widzą, tak cię piszą” – mawiała moja babcia. Dzisiaj trzeba powiedzieć trochę inaczej. Jak cię opiszą, jak cię pokażą, jak o tobie powiedzą, tak jesteś postrzegany przez innych. Dotyczy to również w dużym stopniu Kościoła katolickiego.
Zdecydowanie za dużo jest Kościoła w przestrzeni publicznej – wołają z lewej. Chrystus na króla Polski – dobiega odpowiedź z drugiego bieguna. I tak się dzielimy, chociaż religia powinna łączyć.
Co wielkiego zrobił Jan Paweł II? Przyszłe pokolenia zauważą pewnie coś, o czym my chyba zapomnieliśmy.
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjęło rezolucję potwierdzającą prawo lekarzy i innych pracowników służby zdrowia do korzystania z klauzuli sumienia. Chwała Bogu.
Ranga spraw wymaga, by działać szybko i skutecznie. Niestety, skoro szybko, to z reguły mało skutecznie.