Patron ludzi niewierzących

Ten sam anioł, który zwiastował Matce Bożej przyjście na świat Jezusa, zwiastował Zachariaszowi przyjście na świat Jana Chrzciciela. Oba zdarzenia przekazał nam ten sam Ewangelista, Święty Łukasz (Łk 1,5-25;26-38). Każda odpowiedź na Zwiastowanie anielskie była inna.

Kiedy Zachariasz dowiedział się od anioła, że będzie miał syna, odpowiedział: „Po czym to poznam? Bo ja jestem już stary i moja żona jest w podeszłym wieku” (Łk 1,18). Była to odpowiedź racjonalisty, który prosi anioła o dowód. Odpowiedź kogoś, kto opiera się tylko na własnym rozumowaniu, na własnej logice i uważa, że nic nie może być poza ludzkim rozumem.

Maryja dała inną odpowiedź: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?” (Łk 1,34). Uwierzyła, że się to stanie, zapytała tylko, w jaki sposób. Zdumiała się Matka Boża wielkością Pana Boga.

Te dwie postawy stale nam towarzyszą.

Są tacy, którzy opierając się tylko na ludzkiej logice, mówią: „Nie wierzę, że Bóg stał się człowiekiem. To jest niemożliwe!”. Inni zapewniają z wiarą: „Już się to stało. Jezus przyszedł na świat! Przeżywam zdumienie Bogiem, którego nie mogę pojąć. Dzieje się coś takiego, czego nie mogę zrozumieć, ale u Boga nie ma nic niemożliwego”.

Jeśli z wiarą spojrzymy na cierpienie, które dotyka niewinnego człowieka, zobaczymy wielkość Boga, to, czego nie można pojąć, bo jest większe od nas. Gdybym pojął Boga – Bóg nie byłby Bogiem, tylko wytworem mojego umysłu.

Zachariasz – jak podaje Ewangelia – stracił mowę, dlatego że nie uwierzył od razu. Można patrzeć na to jak na karę, ale i jak na dar milczenia. Zachariasz miał czas, by wszystko przemyśleć i potem spotkać się z prawdą, która się stanie. W średniowieczu uważano go za patrona ludzi niewierzących, którzy powracali do wiary poprzez rekolekcje, refleksję, milczenie.

Nad wielkim ołtarzem kościoła Sióstr Wizytek, bodajże jedynym takim w Warszawie, umieszczono obraz przedstawiający Zachariasza w scenie nawiedzenia – świętego Starego Testamentu, sprawiedliwego, który przekonał się sam, że u Boga dzieją się rzeczy niemożliwe.