Prawo kościelne stanowi, że dziecko przystępuje do tego sakramentu we własnej parafii. A to może oznaczać, że w grupie innych dzieci, bez kolegów z klasy. To dobrze?
Do nieba idziemy razem
Sprawa jest uregulowana prawnie postanowieniem XLII Synodu Diecezji Płockiej z 1991 r., w „Instrukcji o katechizacji”. Czytamy tam m.in., że „dziecko przystępuje do pierwszej spowiedzi i Komunii św., uroczystego odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych oraz bierzmowania we własnej parafii” (p. 9). Tu także odbywa się przygotowanie do sakramentów przez regularne spotkania, na które maluchy przychodzą z rodzicami. – Rola rodziców w procesie przygotowania do tego wydarzenia zawsze była i będzie kluczowa – podkreśla ks. Bednarczyk.
– Jest pewną niepokojącą sprawą, że myli się cele szkoły i parafii – tłumaczy ks. Tadeusz Łebkowski, proboszcz płockiej parafii św. Maksymiliana. – To błąd, który polega na przenoszeniu myślenia o szkole na parafię. Sakramenty nie są wydarzeniem szkolnym, ale Kościoła i parafii. Bo celem szkoły jest uczyć, w tym katechizować, wychowywać, a sakramenty święte są domeną parafii. Brak tu zrozumienia, że katecheza prowadzi do spotkania Chrystusa w sakramentach, a parafia powinna być świadkiem sakramentów. Rozumiem, że czasem dziecko tak reaguje, że woli być z klasą, że ona jest mu bliższa. Ale trzeba wyjaśniać mu, że nie wszystko robi się z koleżankami i kolegami z klasy, pewne ważne wydarzenia dzieją się w rodzinie, nie w grupie rówieśników. Chodzi też po prostu o życie wspólnoty parafialnej. Pierwsza Komunia św., sakrament bierzmowania i inne sakramenty święte, które są w niej udzielane, składają się na całe bogactwo tego życia. Nie wszystkie parafie mają na swoim terenie szkoły podstawowe; czy można sobie wyobrazić parafię bez maluchów przystępujących do Pierwszej Komunii św.?
– To duszpasterz jest odpowiedzialny za zbawienie swoich parafian; my wszyscy zbawiamy się we wspólnocie – przypomina ks. Andrzej Krasiński. Pytanie o to, z kim i gdzie Pierwsza Komunia św. to też pytanie i okazja do zastanowienia się nad tym, czy mamy związek ze swoją parafią, czy z różnych względów z jakąkolwiek inną wspólnotą, czy jesteśmy gdzieś zakorzenieni, czy nie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.