„Kościół, bardziej niż tak wielu środków, metod i struktur, które czasami odwracają uwagę od tego, co istotne, potrzebuje serc takich jak serce Teresy do Dzieciątka Jezus, serc, które przyciągają do miłości i zbliżają nas do Boga” – powiedział papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.
Kontynuując cykl o gorliwości apostolskiej Ojciec Święty wskazał dziś na przykład patronki misji, św. Teresy od Dzieciątka Jezus.
Franciszek przypomniał, że chociaż św. Teresa od Dzieciątka Jezus jest patronką misji, to nigdy nie była na misji. Była mniszką karmelitanką, a jej życie pełne było małości i słabości. Chociaż była wątłego zdrowia, to jej serce było żarliwe. Pragnęła być misjonarką i była „duchową siostrą” wielu misjonarzy, Towarzyszyła im swoimi listami, modlitwami i nieustannymi ofiarami w ich intencji. Chociaż często nie była rozumiana, to przyjmowała wszystko z miłością, cierpliwością, ofiarowując, wraz ze swoją chorobą, także osądy i nieporozumienia dla potrzeb Kościoła.
Papież zaznaczył, że gorliwość i misyjna moc zrodziła się w św. Teresie od Dzieciątka Jezus, gdy w wieku 14 lat przezwyciężyła swój egoizm, pragnąc „aby Jezus był miłowany”. Przytoczył jej słowa „Chciałabym zbawić dusze i zapomnieć dla nich o sobie: chciałabym ratować je nawet po mojej śmierci” oraz, że wielokrotnie powtarzała: „chcę, aby niebem moim było czynić dobro na ziemi”.
Ojciec Święty zaznaczył, że gorliwość św. Teresy od Dzieciątka Jezus była skierowana przede wszystkim do grzeszników, do „oddalonych”. Przytoczył jej wstawiennictwo za przestępcą, który w ostatniej chwili przed egzekucją okazał skruchę.
Franciszek podkreślił, że przyglądając się krótkiemu życiu św. Teresy od Dzieciątka Jezus widzimy, iż misjonarzem jest każdy, kto żyje jako narzędzie Bożej miłości. To każdy, kto czyni wszystko co w jego mocy, żeby poprzez swoje świadectwo, modlitwę, wstawiennictwo Jezus mógł przejść. „Kościół, bardziej niż tak wielu środków, metod i struktur, które czasami odwracają uwagę od tego, co istotne, potrzebuje serc takich jak serce Teresy, serc, które przyciągają do miłości i zbliżają nas do Boga. Prośmy świętą – są tu obecnej jej relikwie - prośmy świętą o łaskę przezwyciężenia naszego egoizmu i prośmy o umiłowanie wstawiania się, orędowania, aby to urzeczenie było w ludziach większe, i aby Jezus był znany i miłowany” – powiedział papież na zakończenie swojej katechezy.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.