Plany zmierzające do powołania nowej diecezji na terenie przyłączonym w 1922 roku do II Rzeczypospolitej niosły konieczność m.in. ustalenia kościoła katedralnego dla obszaru polskiej części Górnego Śląska.
W pierwszej kolejności należało wybrać miejsce na siedzibę i pomieszczenia Administracji Apostolskiej. Brano tu np. pod uwagę klasztor franciszkanów w Panewnikach, lecz zbyt duża odległość i słabe skomunikowanie z centrum Katowic sprawiły, że pomysł ten zarzucono. Innym ważkim zadaniem było ustalenie kościoła katedralnego dla obszaru polskiej części Górnego Śląska. Docelowo zamierzano wznieść nową katedrę, lecz na czas jej budowania należało wyznaczyć jedną z już istniejących świątyń. Rozważane były różne możliwości, m.in. kościół Mariacki w Katowicach, lecz ostatecznie w listopadzie 1925 roku na prokatedrę wyznaczono kościół pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Z kolei na miejsce budowy katedry wybrano teren po dawnej cegielni (została ona rozebrana w 1925 roku), który znajdował się na południe od katowickiego rynku. Działka wymagała nie tylko adaptacji (głębokie doły zasypywano rumowiskiem), lecz także zabiegów zmierzających do odwodnienia gruntu. Ogromne budynki świątyni oraz kurii należało posadowić na stabilnym gruncie. Obserwacje i badania trwały kilka lat (od 1926 do 1929 roku, a prowadzili je nie tylko fachowcy z branży górniczej z Katowic, lecz także profesorowie z Warszawy oraz Krakowa). Budowa gmachów diecezjalnych wymagała ogromnych nakładów finansowych. Z treści pisma do Sejmu Śląskiego z 4 marca 1925 roku, które obecnie znajduje się w zasobach Archiwum Archidiecezjalnego w Katowicach, możemy dowiedzieć się, że zakup gruntu pod katedrę za kwotę 130 tysięcy dolarów amerykańskich został sfinansowany przez Administrację Apostolską – m.in. dzięki pożyczce wojewódzkiej i bankowej.
Tekst pochodzi z dodatku "Mocny fundament" dostępnego z wydaniem 43/2022 "Gościa Niedzielnego".
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.