Pod naciskiem rządu Indii zgromadzenie misjonarek miłości musiało zamknąć dom dziecka w stanie Uttar Pradesh. Wcześniej ministerstwo obrony twierdziło, że założony przed 50 laty przez św. Matkę Teresę ośrodek w Kanpur powstał na terenie należącym do wojska, a umowa o dzierżawę wygasła już w 2019 roku, poinformowała 6 stycznia azjatycka służba prasowa UCAN.
„Ubolewamy, że instytucja, która służyła opuszczonym i pozbawionym głosu członkom społeczeństwa, będzie zamknięta, zamiast przedłużyć jej dzierżawę”, powiedział rzecznik Indyjskiego Forum Katolickiego. Forum wyraziło również brak zrozumienia dla żądania ministerstwa, aby zgromadzenie zapłaciło równowartość prawie 221 tys. euro za „nieuprawnione korzystanie z nieruchomości”.
Zamknięcie sierocińca nastąpiło nieco ponad tydzień po tym, jak rząd Indii zabronił przekazywania zagranicznych datków na rzecz misjonarek miłości. Jako powód podano, że wspólnota nie spełnia już „kryteriów przydatności”. Zakonnice Matki Teresy prowadzą na terenie całych Indii ośrodki dla biednych i bezdomnych. Według gazety „The Hindu”, w roku finansowym 2020/21 zgromadzenie otrzymało około 750 mln dolarów (662 mln euro) w darowiznach z zagranicy.
Wysiedlenie ośrodka misjonarek miłości jest jednym z przypadków szykan i przemocy wobec chrześcijan w Indiach. Jak wynika z danych hinduskiego United Christian Forum (UCF), rok 2021, w którym zarejestrowano 486 udokumentowanych incydentów, był dla mniejszości kraju „rokiem największej przemocy” w historii. Tylko w ciągu ostatnich dwóch miesięcy 2021 miało miejsce ponad 100 aktów przemocy wobec chrześcijan.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).