W związku z zaplanowaną na niedzielę beatyfikacją kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Róży Czackiej, kard. Kazimierz Nycz przypomina o aktualności ich przesłania dla współczesnego pokolenia. Zwrócił uwagę, że Prymas Tysiąclecia zawsze stawał w obronie życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci. Bardzo boleśnie przeżywał w latach 50-tych gomułkowską ustawę, która pozwalała w Polsce na prawie nieograniczone przerywanie ciąży.
Metropolita Warszawski podkreślił, że kard. Wyszyński szukał właściwej odpowiedzi Kościoła na problemy związane z wychowaniem młodego pokolenia. Wspomniał o jego zdecydowanym sprzeciwie wobec prób oderwania dzieci i młodzieży od rodziny poprzez tworzenie tzw. szkół zbiorczych i trzymanie w nich młodych przez cały dzień. Wskazywał, że rodzina pozostaje pierwsza w wychowaniu dzieci i zastępowanie jej w tej roli przez centralizowanie działań jest nie do przyjęcia.
Zapraszamy do serwisu specjalnego: BEATYFIKACJA PRYMASA TYSIĄCLECIA
„On był w dwóch rzeczach praktycznym antropologiem. Dla niego ważny był człowiek. Był wrażliwy na godność człowieka wtedy, kiedy była ona niszczona i zagrożona. Myślę, że dzisiejsze zagrożenia człowieczeństwa są innej natury, ale również występują. Chodzi o godność człowieka, który sam siebie umniejsza i ogranicza. Tak więc zagrożenia, chociaż odmienne nadal istnieją i w wielu punktach nauczania byłby nadal aktualny – podkreślił kard. Nycz. Podobna zależność pomiędzy teorią i praktyką występuje w zakresie zagadnień Nauki Społecznej Kościoła. Prymas Wyszyński bardzo dużo mówił o takich kwestiach jak praca ludzka, jej godność, podmiotowość człowieka pracującego, podmiotowość człowieka w ogóle oraz podmiotowość społeczna. Mówił o tym w swoich kazaniach, nauczaniu, czasem w konferencjach. Powiedzmy sobie uczciwie, to pierwszeństwo człowieka przed kapitałem, głoszone wtedy przez niego – ja nie wiem, czy dzisiaj nie jest tak samo potrzebne i również aktualne i czy nie trzeba do tego także sięgać dzisiaj, kiedy mówimy o Wyszyńskim i kiedy próbujemy mówić Wyszyńskim do współczesnego człowieka.“
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).