Kard. Kazimierz Nycz przewodniczył w archikatedrze warszwskiej Mszy św. o owoce beatyfikacji Sług Bożych.
– Dzisiejsze czytania każą nam spojrzeć na życie prymasa Wyszyńskiego w perspektywie Słowa Bożego. Św. Paweł w liście przypomina nam, co jest ważnym warunkiem drogi do świętości. To cnota miłości Boga i ludzi, co często przypominał kard. Wyszyński. To ważny wątek jego życia i nauczania – miłość Boga i bliźniego, konkretna, aż do miłości nieprzyjaciół. Prymas mówił konkretnie o miłości i takiej nauczał – podkreślił kard. Nycz.
W latach 70. prymas Wyszyński napisał ABC Krucjaty Miłości, które można określić “najwyraźniejszym przykładem miłości Boga i bliźniego”.
– To zasada życia, która odnosiła się do przykazania miłości nie w teorii, ale w konkrecie ludzkiego życia – tłumaczył.
Jak podkreślił, kard. Wyszyński został obdarzony wieloma talentami, które całe życie rozwijał i wykorzystywał. – To była jego droga do świętości, uczył jak tą drogą iść – mówił kard. Nycz i przypomniał miejsca, które ukształtowały Prymasa Tysiąclecia do pełnienia ważnych funkcji i zadań. To Zuzela, gdzie się urodził i wychowywał, Włocławek, w którym ukończył szkołę średnią i wstąpił do seminarium oraz podwarszawskie Laski – to tam w 1926 roku po raz pierwszy spotkał matkę Czacką, a później w czasie wojny pełnił posługę kapelana sióstr i Powstania Warszawskiego.
– W taki sposób został ukształtowany do zadań, które miał mu powierzyć Kościół w 1946 roku, kiedy kard. Hlond mianował go biskupem lubelskim. To było również przygotowanie do wielkiej misji bycia prymasem i pełnienia funkcji arcybiskupa dwóch ważnych diecezji – mówił kard. Nycz.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.