Zbuntowani kapłani lub inni nieposłuszni przywódcy religijni pociągają za sobą ludzi, którzy widzą w nich proroków. Czy karmienie się ich naukami i korzystanie z ich posług przynosi błogosławieństwo?
To było ponad dwie dekady temu. Jeździli ze Śląska całą rodziną „z pielgrzymkami” do Oławy, na miejsce rzekomych objawień. Nie obchodziły ich wielokrotne upomnienia, przestrogi i zakazy, które wydawały władze kościelne archidiecezji wrocławskiej. Nie robili sobie nic nawet z tego, że po założeniu przez „wizjonera” nieuznanego przez Kościół Stowarzyszenia Ducha Świętego kuria zastosowała wobec opornych karę interdyktu. Podstawą był kanon 1374 prawa kanonicznego. Brzmi on: „Kto zapisuje się do stowarzyszenia działającego w jakikolwiek sposób przeciw Kościołowi, powinien być ukarany sprawiedliwą karą; kto zaś popiera tego rodzaju stowarzyszenia lub nimi kieruje, powinien być ukarany interdyktem”.
Dostępne jest 29% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.