Każdy wybiera formułę, która najbardziej mu odpowiada.
Podczas modlitwy Jezusowej powtarzana jest jedna formuła: „Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną, grzesznikiem”. To klasyczne wezwanie w tej modlitwie.
Nawiązuje ono do słów z Nowego Testamentu: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną oraz Boże, miej litość dla mnie, grzesznika”. Możemy w nim wyróżnić dwie zasadnicze części. Pierwsza jest zwróceniem się do Jezusa, z wypowiedzeniem Jego Imienia oraz wyznaniem Jego Bóstwa. Zawiera uwielbienie, adorację oraz wyznanie wiary. Druga stanowi prośbę o miłosierdzie, gdyż wyraża skruchę i prośbę do Boga o zmiłowanie się nad człowiekiem, który staje przed Nim jako grzesznik.
Formuła ta ukształtowała się na przestrzeni wieków. Wcześniej były stosowane różne wezwania. Oto niektóre, najbardziej znane:
Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego, zmiłuj się nade mną
Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną (krótsza wersja klasycznego wezwania)
Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nade mną (krótsza wersja klasycznego wezwania),
Panie, zmiłuj się nad nami (formuła używana w Eucharystii)
Boże wejrzyj ku wspomożeniu memu, Panie pośpiesz ku ratunkowi memu (zaproponowana przez św. Jana Kasjana)
Panie Jezu (lub) Panie Jezu Chryste (zaproponowana przez Diadocha z Fotyki)
Marana tha (proponowana przez Światową Wspólnotę Medytacji Chrześcijańskiej)
Każdy wybiera formułę, która najbardziej mu odpowiada. Dla początkujących polecana jest klasyczna wersja wezwania. Zgodnie z nauką Ojców nie powinno się jej zmieniać. Jest to dość istotne, ponieważ modlitwa Jezusowa ma nas doprowadzić do świętego skupienia, stałej pamięci o Bogu. Powtarzanie sprawia, że pamiętamy o Tym, którego wzywamy w modlitwie. Formuła, która jest powtarzana wiele razy z miłością i oddaniem, przenika do serca ludzkiego, stając się modlitwą nieustanną. To prowadzi do oczyszczenia umysłu i serca, do wyciszenia. Pan Jezus powiedział, aby na modlitwie nie być gadatliwym jak poganie. Bóg wie, co mamy w sercu. Nie potrzeba wielu słów. Nie trzeba przejmujących mów – wystarczy proste wołanie, w którym można zawrzeć każdą prośbę.
Formuła modlitwy Jezusowej niekoniecznie jednak musi zawierać imię Jezus. Może to być każde wezwanie skierowane do Chrystusa. Prawie zawsze łączy się z pokorną prośbą o pomoc czy miłosierdzie lub przynajmniej wyraża uwielbienie czy ufność. Warto jednak, żeby formuła zawierała Imię. Jest to wyraz bliskości z Tym, do którego człowiek się zwraca. Następny rozdział będzie poświęcony wyjaśnieniu znaczenia wypowiadania tego imienia w Modlitwie Jezusowej.
Barsanufiusz i Jan wskazują, że nie tylko sama formuła „Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nade mną” może być powtarzana, ale także różne fragmenty z Pisma Świętego, w tym psalmy. Należy czynić trochę jednego i trochę drugiego. Zatem nie chodzi o konkretne wezwanie, ale o coś innego. Słowa są drugorzędne w modlitwie. Ważniejsze jest samo trwanie przy Bogu, bycie w Jego obecności.
Apoftegmaty Ojców Pustyni wskazują, że niektórym wystarczał jeden werset na całe życie. „Opowiada o tym historia żyjącego w IV w. abby Pambo, który ledwie usłyszał werset psalmu 39: "Będę pilnował dróg moich, abym nie zgrzeszył językiem" – powiedział: »Będę miał dosyć kłopotu z tym jednym, aby doprowadzić rzeczywiście do jego wyuczenia się«. Po dziewiętnastu latach jego powtarzania stwierdził, że ledwie zaczął stosować go w życiu”. Z kolei Grzegorz z Synaju (1255–1346) uczył, że nie należy zbyt często zmieniać wezwania, lekceważąc poprzednie, ale zamiany dokonywać rzadko, by zachować ciągłość.
Modlitwa Jezusowa nie jest skomplikowana. Ma prostą formę, dlatego też jest możliwa do praktykowania przez każdego i nie jest zarezerwowana tylko dla mnichów. Można ją praktykować w różnym miejscu i o różnym czasie, pośród wykonywania rozmaitych czynności. Nie potrzebuje szczególnego przygotowania lub specjalistycznej wiedzy ani przedmiotów do jej praktykowania.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).