O. Adam Szustak w Bielsku-Białej: Ty też się nadajesz!

- Jestem przekonany, że Bóg dla każdego z nas ma przygotowane dobre słowo. Ma dostęp do aplikacji zliczającej, ilu ludzi jest tu dzisiaj, i już wysyła aniołów do każdego - mówił dominikanin.

Reklama

Ojciec Adam tłumaczył, że słowo to Piotr usłyszał nie bezpośrednio od Pana Jezusa, ale poprzez aniołów i kobiety, które rozmawiały z nimi po Zmartwychwstaniu, a którzy polecieli uczniom, by poszli do Galilei, gdzie spotkają Jezusa.

Aniołowie mówią: "Przekażcie uczniom i Piotrowi". - Nie wystarczyło takie zdanie: "Przekażcie moim uczniom"? Wiadomo, że chodziło również o Piotra. Tylko, że aniołowie są geniuszami. Oni wiedzieli doskonale, w jakim stanie tam w Wieczerniku jest św. Piotr, że prawdopodobnie myśli sobie: "ja się nie nadaję" - mówił o. Szustak.

Zdaniem dominikanina, aniołowie wiedzieli, że wszyscy uczniowie wstaną i pójdą do Galilei, a Piotr zostanie.

- Wtedy pewnie Maria Magdalena albo któraś niewiasta powiedziała: "Piotrek, aniołowie powiedzieli: Piotrowi też". To jest coś, co jest genialnym przykładem błogosławienia Piotra. Siedzi Piotr, który totalnie w siebie nie wierzy, jest przekonany, że jest zdrajcą, grzesznikiem, który zawiódł Jezusa. I przychodzą do niego i mówią: "Piotrze, aniołowie przekazali ci od Jezusa, że ty też się nadajesz". To jest pierwsze błogosławione czyli dobre słowo powiedziane do Piotra; takie, które go na nowo stwarza.

Jak podkreślał o. Szustak: - Być błogosławionym to znaczy usłyszeć tam, gdzie źle o sobie myślimy. Często bardzo słusznie o sobie źle myślimy, bo faktycznie złe rzeczy zrobiliśmy. Mówimy sobie wtedy: "Nie mam już u Pana Boga szans"., A Bóg mówi: "Weź się nie wygłupiaj. Wiem, że jesteś przekonany, że grzechy, które popełniłeś skreślają. A ja ci mówię dobre słowo: "Chodź: ty też".

Światełka latarek uczestników spotkania "Błogosławieni"   Urszula Rogólska /Foto Gość Światełka latarek uczestników spotkania "Błogosławieni"

O. Adam wyjaśnił, że bielskie spotkanie będzie prośbą o dwa błogosławieństwa. - Pierwsze błogosławieństwo ma polegać na tym, że chcemy poprosić Pana Boga, żeby względem każdego z nas wypowiedział odpowiednie dla nas błogie słowo. W przypadku Piotra to było bardzo proste słowo. Bo Piotr powiedział: ja nie mogę, bo ja się nie nadaję i usłyszał błogosławione słowo: ty też. Czyli słowo, które odwróciło to, co on o sobie myślał -tłumaczył o.Adam.

Dominikanin mówił o tym, że każdy z nas nosi w sobie sytuacje niedobrych słów, kiedy oskarżają nas nasze grzechy, słabości, głupota, brzydota, porażki.

- Chcemy poprosić Boga, żeby wypowiedział błogie słowo, które odwróci to, co ty myślisz o sobie, co szatan o tobie sądzi, co ludzie o tobie sądzą. Być pobłogosławionym to usłyszeć od Boga takie błogie słowo. Mam absolutne przekonanie, że Bóg dla każdego z nas tutaj, ma przygotowane słowo. Bóg ma dostęp do aplikacji zliczającej, ilu ludzi jest tu dzisiaj i już wysyła aniołów. Każdy z nich nazywa się twój Anioł Stróż, i każdy z nich ma od Boga takie słowo, jakie miał dla Piotra.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama