O totalitaryzmie postmodernistycznym, który zabija duszę a nie ciało młodego człowieka - mówił abp Stanisław Gądecki podczas wczorajszej popołudniowej kongregacji obradującego w Watykanie Synodu Biskupów na temat młodzieży. Zdaniem przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski totalitaryzm ten stanowi też przeszkodę dla samych wyborów powołaniowych młodzieży.
Abp Gądecki przypomniał, że obecne czasy są zdefiniowane jako epoka postmodernistyczna albo nazywana jest też epoką ponowoczesną, w której nie można już stworzyć jakiejś wizji globalnej. Świat wydaje się pokawałkowany na części i w tych cząstkach trudno znaleźć jakieś fundamenty etyczne, ludzkie czy religijne. Nasze czasy są silnie naznaczone relatywizmem, który dotyka przede wszystkim dusz młodych ludzi.
Zdaniem przewodniczącego KEP, mamy do czynienia z niebezpieczeństwem totalitaryzmu ukrytego, który determinuje kontekst życia i dojrzewania młodego człowieka. Jest on inny od totalitaryzmów XX w., nie odwołuje się do przemocy, jak komunizm czy nazizm, ale okazuje się być o wiele bardziej efektywny. "Nie zabija ciał młodych, ale ich dusze" - zaznaczył arcybiskup.
Zdaniem metropolity poznańskiego, jest to natomiast totalitaryzm zakamuflowany. Polega na tym, że poprzez bezpośrednią lub pośrednią komunikację medialną młodzi ludzie są poddani oddziaływaniu siłom, które nimi kierują. "Wykluczenie opinii, które nie pasują do obowiązującego społecznego dyskursu, nie odbywa się poprzez gwałt i przemoc, ale poprzez moc pieniądza, propagandy i ośmieszenia" - zauważył arcybiskup.
Przypomniał, że najważniejszym punktem obrony przeciwko totalitaryzmowi postnowoczesnemu jest rodzina. Dowodzą tego ostatnio przeprowadzone badania w siedmiu krajach europejskich: Austrii, Czechach, Niemczech, Polsce, Słowacji, Rumunii i na Węgrzech, z których wynika, że jedyną strukturą zakorzenienia społecznego i najważniejszym punktem odniesienia jest właśnie rodzina. Drugą formą obrony są tradycyjnie Kościoły chrześcijańskie, a zwłaszcza Kościół katolicki.
Metropolita poznański przypomniał niedawne uroczystości w Trewirze na cześć jednego z twórców ideologii komunistycznej Karola Marxa wraz z wzniesieniem jego pomnika, co prowokuje do zastanowienia na tym, czy aby świat zachodni nie jest o wiele mniej odporny na totalitarną ideologię w wersji komunistycznej aniżeli w wersji nazistowskiej.
Przewodniczący KEP zwrócił uwagę, że ideologie XX w. praktycznie chciały stworzyć nowego człowieka i nowy świat zrywając radykalnie z przeszłością, co jest kluczem do powstania schematów myślowych charakterystycznych dla współczesnego młodego człowieka i przykładem myślenia przedtotalitarnego. Najnowsze badanie wskazują wyraźnie, że taki sposób myślenia bardzo dobrze oddają zmiany dotyczące pojmowania małżeństwa i rodziny, gdzie wśród młodych istnieje ogromna skłonność do redefiniowania tych pojęć. "W tej sytuacji rolą Kościoła jest ochrona młodych, aby nie ulegli pokusie totalitaryzmu ponowoczesności, który potrafi prezentować się w sposób bardzo atrakcyjny, udając, że chce bronić ludzkiej wolności" - zaznaczył abp Gądecki.
Zdaniem metropolity poznańskiego jako antidotum na uwiedzenie ponowoczesnością Kościół powinien proponować to, co jest zawarte w Liście do Filipian św. Pawła Apostoła, który napisał, że "wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebnym - to miejcie na myśli".
We wtorek po południu rozpoczął się kolejny etap obrad synodalnych, który jest poświęcony refleksji nad drugą częścią dokumentu roboczego "Instrumentum laboris" pt. "Wiara i rozeznanie powołania".
13 maja br. grupa osób skrzywdzonych w Kościele skierowała list do Rady Stałej Episkopatu Polski.