W Krakowie odbywał się 21 września Ogólnopolski Kongres Dyrektorów Szkół i Przedszkoli Salezjańskich. Wraz z jego uczestnikami modlił się metropolita krakowski.
Ksiądz Zenon Latawiec, salezjanin, przewodniczący Rady Szkół Katolickich, wyjaśnił, że w kongresie bierze udział 60 dyrektorów szkół salezjańskich z całej Polski, którzy mają pod opieką około 14 tys. młodych ludzi i dzieci oraz 1600 pracowników. Wskazał, że obecne spotkanie poświęcone jest zagadnieniom związanym z formacją nauczycieli i tych wszystkich, którzy zajmują się wychowaniem, oraz mediom, które dziś stanowić mogą poważne zagrożenie dla młodego człowieka.
W homilii podczas Mszy św. dla uczestników kongresu w kościele rektoralnym pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych abp Marek Jędraszewski powiedział, że pytania o nieśmiertelność, o wieczność, a także o ostateczną nadzieję człowieka nie są dziś często zadawane, także wśród osób duchownych. - Wszystko dlatego, że znajdujemy się niewątpliwie pod ogromną presją światopoglądu, który przeniknięty jest horyzontalizmem połączonym z materializmem. Świat jest teraz, tutaj, a poza nim właściwie nie ma już nic. Wszystko kończy się wraz ze śmiercią - mówił.
Metropolita wspomniał wczorajszą uroczystość odsłonięcia pomnika rotmistrza Witolda Pileckiego w Oświęcimiu. Krótko przypomniał dwa wielkie totalitaryzmy XX wieku, które, wykluczając Boga, zdegradowały i niszczyły człowieka. - Dzisiaj mamy do czynienia z kolejnym totalitaryzmem. Oczywiście, nie działającym tak, jak to było w połowie XX wieku, ale przecież mamy do czynienia ciągle z tymi samymi mechanizmami - nie ma Boga, nie ma perspektywy zbawienia, jest natomiast tolerancja, czyli zgoda na wszystko, co każdy może sobie wymyślić, byle tylko nie uderzał w moje własne interesy. Nie ma odpowiedzialności za drugiego człowieka, natomiast są prawa, które sobie ludzie sami przyznają, np. do tego, by móc innego zabić, czy to jeszcze dziecko nienarodzone, czy już ciężko chorego starego człowieka, bo jedni i drudzy są jakąś zawadą dla życia przyjemnego, lekkiego i łatwego. Najważniejsze jest moje "ja" i realizacja swoich pragnień - tłumaczył.
Hierarcha podkreślił, że mówi o tym właśnie do dyrektorów, bo to oni stoją w pierwszej linii batalii o przyszłość człowieka i o to, by ich wychowankowie nie zgodzili się na zacieśnienie kręgu swojej nadziei tylko do tego, co jest teraz, do chwili obecnej, która za wszelką cenę ma być przesycona przyjemnością. - A zdajemy sobie sprawę, że przyjmując takie kryterium życia, różnica między człowiekiem a zwierzęciem zaciera się w sposób nieprawdopodobny - powiedział metropolita.
Na zakończenie arcybiskup wskazał, że wciąż trzeba powracać do najważniejszych pytań o wieczność, o zmartwychwstanie. Odwołał się także do ostatnich słów dzisiejszej Ewangelii, gdzie jest mowa o tych, co sercem szlachetnym i dobrym zatrzymują słowo Boże i wydają owoc dzięki wytrwałości.
- Trzeba mieć serce szlachetne i dobre. Trzeba tę przestrzeń szlachetności i dobroci nieustannie w sobie poszerzać po to, aby Boże słowo w takim sercu mogło się zatrzymać i wydać owoc. Nie od razu. Przez wytrwałość. I to słowo najbardziej głęboko określa istotę powołania wychowawcy - wytrwałość, ufność, zaufanie. Bo w tym mieści się heroizm prawdziwego wychowawcy - wskazał metropolita krakowski.
Inspektor krakowskiej prowincji salezjanów ks. Adam Parszywka dziękował arcybiskupowi za wygłoszone słowo i za przewodniczenie Eucharystii. Poprosił, aby metropolita krakowski pamiętał o nich w modlitwie i zapewnił o modlitwie za niego.
Na koniec abp Jędraszewski życzył dyrektorom dobrych obrad oraz nabrania sił na prawdziwą konfrontację ze światem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Emerytowany metropolita przemysko-warszawski Kościoła greckokatolickiego obchodzi 85. urodziny
Proponowane w Polsce elementy edukacji seksualnej nawiązują do standardów WHO, ale...
Postęp techniczny nie zwalnia z obowiązku przestrzegania zasad etycznych.
Ludność Kamerunu docenia świadectwo życia Papieża Polaka oraz jego zaangażowanie na rzecz Afryki.