Studia czy technikum?Odkąd w szkole pojawili się katecheci w habitach i sutannach, zdarza się, że w dziennikach nie dopisuje się przed ich nazwiskiem tytułu magistra. Mimo że większość obroniła swoje prace na uczelniach. Niektórzy się dziwią, że przyjęcie święceń jest poprzedzone mozolnym trudem studiowania. Ignoranci dodają z ironią: „Jak to możliwe, że księża przez sześć lat uczą się odprawiania Mszy świętej?”.
Klerycy nie zawężają swojej edukacji jedynie do dziedzin teologicznych. Zaczynają od filozofii, uczą się poprawnego myślenia, zadawania pytań, wyciągania prawidłowych wniosków. Do tego: psychologia, pedagogika, socjologia i wiele innych dziedzin. Poznają podstawy języków starożytnych i uczą się współczesnych.
Filozoficzne podstawy są dobrym fundamentem do studiowania teologii. Studenci poznają dogmaty wiary, Biblię, zasady chrześcijańskiej moralności, liturgię oraz prawo kanoniczne. Razem z wykładowcami stawiają sobie także pytania o współczesność i rolę Kościoła w jej kształtowaniu. Pomocą jest teologia pastoralna, katolicka nauka społeczna czy katechetyka.
Kandydaci do kapłaństwa studiują to, co jest ich życiem. Niektórzy powtarzają, że teologię najlepiej studiować na kolanach. Po święceniach księża kontynuują studia specjalistyczne, zdobywając naukowe tytuły.