Wygrać niedzielę

Jaka jest różnica między świętowaniem w niedzielę a wolnym weekendem? Zasadnicza. Za wolny weekend nikt jeszcze nie oddał życia.

Reklama

Kino czy hipermarket?
Temat pracy w niedzielę to niekończąca się opowieść. Przykazanie „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił” jest niby proste, a jednak wątpliwości mamy także my, wierzący. Sztandarowym przykładem ścierania się dwóch wizji była walka o zakaz handlu w hipermarketach w niedzielę (co jest normą w wielu krajach UE). We wspomnianym liście „Dies Domini” Jan Paweł II pisał: „Jest zatem naturalne, że chrześcijanie winni dołożyć starań, aby także w szczególnych okolicznościach naszej epoki prawodawstwo cywilne brało pod uwagę ich obowiązek świętowania niedzieli”.

Katechizm Kościoła Katolickiego mówi o sytuacjach, gdy praca w niedzielę jest konieczna i nie można mówić o złamaniu III przykazania, z jednym zastrzeżeniem: „Gdy zwyczaje (sport, rozrywki itd.) i obowiązki społeczne (służby publiczne itp.) wymagają od niektórych pracy w niedzielę, powinni czuć się odpowiedzialni za zapewnienie sobie wystarczającego wolnego czasu”. – To jasne, że muszą pracować szpitale, domy pomocy społecznej, ale także stacje benzynowe, bo na przykład jest potrzebne paliwo, żeby dojechać do szpitala – mówi ks. dr Antoni Bartoszek, teolog moralista z Uniwersytetu Śląskiego. – Katechizm mówi też o tych służbach, które pozwalają innym przeżyć rozrywkę, odpoczynek, dlatego praca na przykład w kinie jest jak najbardziej usprawiedliwiona. Rozrywką i odpoczynkiem z pewnością nie są zakupy w hipermarketach – dodaje.

Paragraf za słaby
Oczywiście trudno wprowadzać tylko odgórne zakazy, bez wychowywania siebie nawzajem do kultury świętowania (choć samo prawo także ma charakter wychowawczy). Problem leży przecież nie tylko w strukturach, ale w woli samych chrześcijan. W „Dies Domini” Papież dodaje: „Niezależnie od tego [jakie są warunki – J.Dz.] są [wierzący] w sumieniu zobowiązani do takiego zaplanowania odpoczynku niedzielnego, aby mogli uczestniczyć w Eucharystii (…)”. Daria Olbrich przez pół roku pracowała w Szkocji. W pewnym momencie pojawiła się szansa na dodatkowe godziny w innym miejscu. Jeden minus – praca przez 6 dni w tygodniu, dzień wolny był ruchomy, niekoniecznie przypadał w niedzielę. – Postanowiłam sobie, że od razu postawię warunek, że potrzebuję dzień wolny mieć właśnie w niedzielę albo w sobotę, bo jestem katoliczką i z tego nie zrezygnuję, bo Msza św. jest dla mnie najważniejsza. Powiedziałam to szefowi. Pomyślałam, że jeśli odmówi, zrezygnuję z tej pracy. I ku mojemu zdumieniu, zgodził się na mój warunek – wspomina. Anna Gulina jest stewardessą, przez kilka lat pracowała w Bahrajnie.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7