Każda rodzina znajdzie tam coś dla siebie. Podczas VI Światowego Spotkania Rodzin nie zabraknie ani modlitwy, ani praktycznych porad, ani naukowej refleksji, ani beztroskiej rozrywki.
Expofamilia
Ta sama ikona patronowała już poprzedniemu spotkaniu, które w 2006 roku odbyło się w hiszpańskiej Walencji. Organizatorzy tegorocznej imprezy zapożyczyli stamtąd jeszcze jeden pomysł: targi rodzinne, które – nawiązując do nazwy światowej wystawy „Expo” – nazwali Expofamilią. Od 15 do 17 stycznia w hali Expo Bancomer rodziny będą mogły kupić potrzebne produkty lub zasięgnąć fachowej porady w różnych dziedzinach, a także nawiązać kontakty z rozmaitymi wspólnotami. Proponujące swoje usługi firmy i instytucje podzielono na sześć działów. W pierwszym, nazwanym „Rodzinna ekonomia”, znajdą się towarzystwa ubezpieczeniowe i firmy prowadzące poradnictwo finansowe. W drugim („Wsparcie i rozwój”) będzie można nawiązać kontakt z instytucjami pomagającymi rodzicom w opiece nad dziećmi, które wymagają specjalnej troski. Dział ten obejmuje także oferty pomocy dla rodziców dzieci posiadających wybitne uzdolnienia. Trzeci dział nazwano „Zdrowie i odżywianie”. Czwarty – „Ruchy i organizacje” – to okazja do prezentacji różnych form zrzeszania się we wspólnotach. Piąty dział przedstawi ofertę rodzinnego spędzania wolnego czasu, a szósty – propozycje edukacyjne i formacyjne.
Nauka i rozrywka
Równolegle do Expofamilii w tej samej hali od 13 do 16 stycznia obradował będzie VI Pastoralny Kongres Teologiczny. To też tradycja Światowych Spotkań Rodzin. Teolodzy z całego świata dyskutować mają pod hasłem: „Rodzina – formatorką wartości ludzkich i chrześcijańskich”. Organizatorzy spodziewają się udziału w kongresie około 2 tys. osób z co najmniej 45 krajów. Temat kongresu Benedykt XVI ogłosił już 12 października 2007 roku, był więc czas, by przygotować materiały do dyskusji. Imprezie towarzyszyć będą występy zespołów muzycznych, park zabaw dla dzieci i szereg konkursów. Największym z nich jest konkurs fotograficzny pod hasłem „Rodzina i migranci”. Organizatorzy – archidiecezja miasta Meksyk – podkreślają, że na VI Światowe Spotkanie Rodzin zaproszeni są wszyscy, nie tylko katolicy. Płatny jest tylko wstęp na kongres (195 dolarów za osobę lub 350 dolarów za rodzinę, opłata obejmuje wyżywienie). Wstęp na Expofamilię oraz na uroczystości religijne jest bezpłatny. Na poprzednim Światowym Spotkaniu, w Walencji było wiele rodzin z Polski. Tym razem będzie ich zapewne mniej. Pobyt w hotelu w Meksyku kosztuje mniej niż w porównywalnym hotelu w Polsce, ale podróż jest bardzo droga. Bilet lotniczy kosztuje ponad 3200 zł za osobę.
Szczególne miejsce
Wybranie stolicy Meksyku na miejsce VI Światowego Spotkania Rodzin ma szczególne znaczenie. Ta jedna z największych metropolii świata, licząca wraz z miastami satelickimi ok. 25 mln mieszkańców, stała się w ostatnich latach areną gorącego sporu między aborcjonistami a obrońcami życia. Meksyk to kraj federalny, w którym każdy stan ma własne przepisy prawne. W większości stanów aborcja dopuszczona jest tylko w wyjątkowych sytuacjach, podobnie jak w Polsce. W kwietniu 2007 roku władze stolicy, która stanowi odrębny stan, zezwoliły jednak na aborcję „na życzenie” do 12 tygodnia ciąży. Decyzję zaskarżono w Sądzie Najwyższym, który w sierpniu 2008 roku niejednogłośnie ją zatwierdził. To ważna chwila i niebezpieczny precedens dla całej Ameryki Łacińskiej, w której teraz toczą się gorące debaty na temat aborcji.
– Efekty prawne i społeczne tego werdyktu będą niezrównane – zapowiedział przewodniczący meksykańskiego Sądu Najwyższego Guillermo Ortiz Mayagoitia. Pierwszą reakcją Kościoła był dźwięk dzwonów we wszystkich kościołach meksykańskiej stolicy już nazajutrz po decyzji Sądu Najwyższego. To sygnał do walki o życie dzieci, które umrą w wyniku tej decyzji. A na Zócalo, największym placu miasta, obrońcy życia rozłożyli tysiące białych krzyży. Czy zorganizowanie największej światowej imprezy rodzinnej właśnie w Meksyku pomoże obrońcom życia za oceanem?