Wbrew pozorom pokolenie hedonistów zanurzonych w wirtualnym świecie nie jest spisane na straty. Duszpasterze ciągle szukają sposobu, żeby dotrzeć do nich z Dobrą Nowiną.
Zamiast w Boga wierzą w siebie, na piedestale stawiają karierę, atrakcyjność fizyczną i wykształcenie. Nie chcą zakładać rodzin, czas wolny poświęcają na pasje, rozrywkę i surfowanie po internecie. Mniej więcej tak wygląda obraz pokolenia, które już weszło w dorosłość. W najbardziej prawdopodobnym scenariuszu młodsze rodzeństwo tzw. milenialsów (ludzi urodzonych w latach 1984–1997) będzie podążać tą samą ścieżką, a niewykluczone, że w odrzuceniu religii będzie bardziej radykalne. Czy da się jakoś zatrzymać proces postępującej laicyzacji?
Franciszek od początku swojego pontyfikatu zastanawia się, jak przyciągnąć młodych do Kościoła. W swojej pierwszej adhortacji „Evangelii gaudium” zasygnalizował potrzebę modyfikacji dotychczasowych struktur duszpasterstwa, tak aby młodzi mogli znaleźć w nim odpowiedź na swoje potrzeby. Kościół wróci do tego tematu w czasie XV Zwyczajnego Zgromadzenia Synodu Biskupów, które odbędzie się w październiku br. pod hasłem: „Młodzież, wiara i rozeznanie powołania”. Miesiące poprzedzające to wydarzenie są dobrą okazją do dyskusji o sytuacji młodych w poszczególnych krajach. Refleksję na ten temat na polskim podwórku podjęto w monografii „Duszpasterstwo młodzieży w Polsce wobec współczesnych przemian”.
Przekonać wątpiących
Duszpasterstwo młodzieży w Polsce wobec współczesnych przemian
Wydawnictwo
GOTÓW,
Warszawa 2018
W książce przygotowanej przez Polskie Stowarzyszenie Pastoralistów przyjrzano się m.in. kondycji religijnej i moralnej młodzieży szkół średnich. Wyniki badań Instytutu Socjologii UKSW oraz Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego pokazują, że młodzi Polacy wykazują skłonność do negowania tradycyjnych wartości i ulegania zachodnim modom.
Wyjątkowość naszego kraju polega jednak na tym, że sekularyzacja w skali całego społeczeństwa postępuje stosunkowo wolno. W 2017 r. 88,7 proc. uczniów szkół średnich zadeklarowało przynależność do Kościoła rzymskokatolickiego (spadek o 9,3 proc. w porównaniu z 1988 r.), a jako głęboko wierzących lub po prostu wierzących uznało siebie 53,9 proc. młodych (spadek o 28,4 proc.).
W Polsce świątynie nie pustoszeją aż tak szybko jak na Zachodzie. Duży wpływ na to ma aktywność duchownych i świeckich, którzy proponują młodym różne modele pogłębionej religijności. Takie wspólnoty jak Ruch Światło–Życie czy Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży cieszą się jeszcze zainteresowaniem. Zapraszając młodych na spotkania, ewangelizatorzy wykorzystują ogólnoświatowy trend indywidualnego wyboru wiary zamiast jej dziedziczenia. Młodym nie wystarczają już tradycje rodziców, potrzebują innych form przeżywania religijności.
Przytoczone badania pokazują, że tylko 16,3 proc. ankietowanych wyraża przekonanie o całkowitym braku wiary w Boga, a pozostałe 30 proc. określa siebie jako wątpiących lub niezdecydowanych. Oni wymagają szczególnej troski Kościoła, który powinien pokazać im, że odpowiedź na wszystkie pytania znajdą w Chrystusie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).