Czasy „romantyki futbolu” są już przeszłością. Tymi słowami niemiecki duszpasterz sportowców, bp Jörg Michael Peters, zareagował na debatę, jaka rozgorzała wokół zawrotnej sumy, za którą grający dotychczas w FC Barcelona Neymar da Silva Santos Júnior został kupiony przez francuski klub Paris Saint-Germain. Brazylijczyk jest najdroższym piłkarzem w historii futbolu.
Coraz większa przepaść między zawodnikami najwyżej zarabiającymi i „zwykłymi Kowalskimi” powoduje, że sport stał się oderwany od rzeczywistości, powiedział bp Peters w rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA.
W wielu ligach europejskich silne finansowo kluby cieszą się z transferów. „Tam nad stroną sportową często dominuje interes”, skonstatował z goryczą „biskup sportowców”. Przyznał, iż rozumie, że sportowi zawodowcy mają w życiu ograniczony czas, w którym mogą dać z siebie wszystko, co najlepiej potrafią i za to zarabiać pieniądze. Dlatego „po ludzku można zrozumieć, że każdy przyjmuje to, co może mieć”. Chyba niewielu tylko powiedziałoby „nie”, gdyby kiedyś miało szansę zarobienia takich sum. Mimo wszystko jednak pojawia się pytanie, „czy faktycznie chodzi w tym wszystkim o korzyści sportowe, czy też jedynie o ekonomiczne”.
Czytaj także: Franciszek kieruje wzrok młodych na Maryję
1 lipca 2016 r. FC Barcelona poinformowała o przedłużeniu kontraktu z Brazylijczykiem do 2021 r. Klauzula odstępnego miała wynosić w pierwszym roku 200 mln euro, rok później 222 mln, a później 250 mln euro.
2 kwietnia 2017 r. w wygranym meczu 29. kolejki Primera División z Granadą (4:1), Neymar zdobył swojego 100. gola w 177. występie dla Barcelony.
3 sierpnia 2017 r. podpisał pięcioletni kontrakt z francuskim klubem Paris Saint-Germain. Brazylijczyk kosztował paryski klub i jego inwestora z Kataru 222 mln euro, co sprawia, że stał się najdroższym piłkarzem w historii futbolu. O tym, czy transfer przeprowadzono zgodnie z prawem, zadecyduje ostatecznie europejska federacja piłki nożnej UEFA.
Sprawa transferu Neymara obudziła dyskusje na temat interesów finansowych w zawodowej lidze piłkarskiej. „Bożek pieniądza jest coraz większy i kiedyś połknie wszystko”, ostrzegł Christian Streich, trener niemieckiej drużyny SC Freiburg. Filozof sportu Elk Franke z Osnabrück określił transfer jako przykład „tańca wokół złotego cielca”, jakim jest futbol. W rozmowie z telewizją ZDF skrytykował, że na drodze do „showbiznesowej kultury eventu” zagubiona została wychowawcza funkcja sportu.
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.