Rosyjska Cerkiew Prawosławna ma nadzieję, że polityka nowego prezydenta USA doprowadzi do powstrzymania ludobójstwa chrześcijan na Bliskim Wschodzie.
Tak pierwsze poczynania Trumpa skomentował metropolita Hilarion Ałfiejew przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego.
Hilarion Ałfiejew jednoznacznie oskarżył dotychczasową politykę Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie, która doprowadziła do rozpadu wielu państw arabskich i ludobójstwa chrześcijan. Jego zdaniem, jeżeli nowy prezydent Donald Trump zajmie się, tak jak obiecał, obroną granic Stanów Zjednoczonych, a nie będzie, jak poprzednie władze amerykańskie, prowadzić na Bliskim Wschodzie polityki – jak się wyraził – „słonia w składzie porcelany”, to jest nadzieja na uspokojenie sytuacji w tym rejonie. Hilarion zapomniał dodać, że pod czujnym okiem Moskwy.
Metropolita pochwalił Donalda Trumpa za religijny wymiar inauguracji jego prezydentury. Podkreślił, że dla nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych religia nie jest jakimś formalnym dodatkiem, ale traktuje ją poważnie. „Mam nadzieję, że dla nowego prezydenta opieranie się na pomocy Bożej będzie wyznacznikiem jego prezydentury” – dodał Hilarion.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.