"Gazeta Wyborcza" dokonała nadinterpretacji słów kard. Dziwisza, co z kolei wywołało "niepotrzebne zamieszanie i burzę" – ocenia rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej ks. Robert Nęcek. Chodzi o wczorajsze wypowiedzi metropolity krakowskiego nt. prezydenta elekta.
'Na skutek medialnych nieścisłości, które wywołały zamęt wokół słów kardynała Stanisława Dziwisza rzekomo wypowiedzianych na Wawelu i przed Bazyliką Mariacką w uroczystość Bożego Ciała pragnę zauważyć
- pisze w oświadczeniu ks. Nęcek - że pełne słowa metropolity krakowskiego dotyczące prezydenta elekta brzmiały następująco:
1. Na rozpoczęcie liturgii w Katedrze Wawelskiej – „Cieszymy się, że jest wraz z nami prezydent elekt, dla którego prosimy od Boga o pomoc w spełnieniu wszystkiego, o czym marzy społeczeństwo. Niech to marzenie stanie się rzeczywistością”.
2. Na zakończenie uroczystości przez Bazyliką Mariacką przy czwartym ołtarzu: „Nie tylko, że wypada mi podziękować, ale czynię to z całego serca. Za obecność Rodziców i Pana Prezydenta elekta. Kraków jest Jego miastem”.
Jak więc w tym kontekście rozumieć słowa „Gazety Wyborczej”, w której napisano, że Metropolita Krakowski powiedział <„liczę, że od sierpnia w Polsce będzie lepiej” – zwrócił się wczoraj podczas uroczystości Bożego Ciała kard. Dziwisz do prezydenta elekta Andrzeja Dudy”>. Czy nie jest to przesadna nadinterpretacja słów krakowskiego biskupa, która wywołała niepotrzebne zamieszanie i burzę?'- pyta retorycznie rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).