Adorują Najświętszy Sakrament i poznają tajniki makijażu, rozprawiają o teologii i kulinariach, finansach, zasadach savoir-vivre’u i Edycie Stein. Wirują na parkiecie i głoszą Ewangelię.
Śladami Najdzielniejszej
Co to znaczy być „dzielną”? Czy DN to propozycja dla „kobiet z żelaza”, co to łzy nie uronią, nie czują nigdy lęku czy słabości? Światło na to, jak uczestniczki kobiecych spotkań przeżywają zaproszenie do „dzielności” – zawarte już w Księdze Przysłów – rzuca choćby wpis Alicji na blogu DN, gdzie autorka z okazji Wniebowzięcia NMP pisała o tej „Najdzielniejszej”, dodając: „Życzę wszystkim dzielnym niewiastom, byśmy stawały się coraz bardziej do Niej podobne. Coraz piękniejsze, ufające, odważne. Byśmy bez lęku, tak jak Ona, mówiły: »niech mi się stanie według słowa Twego, Panie...«. I wielbiły Boga całym swoim życiem, sercem, duszą...”. – Rozumiem, że jestem „dzielną”, jeśli wsłuchuję się w słowo Boga i pozwalam się Mu prowadzić, realizuję każdego dnia to, czego On ode mnie oczekuje – wyjaśnia Ewa. – Chodzi o odważne pójście za tym, co On nam przygotował – mówi Małgorzata. – Dzielność jest nam potrzebna też w stosunku do innych ludzi, by umieć poprowadzić ich ku Bogu, do życia, które On nam obiecał. Chodzi o takie zdrowe poczucie własnej wartości – płynące ze świadomości, że jestem córką Boga. – Mamy swoje słabości, trudności – dodaje Ewa – ale wiemy, gdzie szukać siły. Bóg daje człowiekowi dzielność. Trzeba jej sporo, by być w naszych czasach człowiekiem wyrazistym, dającym świadectwo prawdzie.
Panie podkreślają, jak ważna jest dla nich możliwość spotkania się w wyłącznie damskim gronie. – Możemy wtedy swobodniej się czuć, rozmawiając o wielu sprawach, także osobistych. Łatwiej jest otworzyć się wobec drugiej kobiety. Zwłaszcza że czasem czujemy potrzebę wypowiedzenia też trudnych emocji, bólu, niełatwych pytań – mówi Małgorzata. – Mamy nieco inny niż mężczyźni sposób odczuwania, odmienne potrzeby. Inne tematy są dla nas ważne. To nie znaczy, że panie stronią całkiem od męskiego towarzystwa, co zresztą widać na wspomnianym blogu „Dzielnych”, gdzie dostrzec można linki do stron kilku męskich wspólnot, jak Lew Judy czy Przymierze Wojowników. – Oprócz spotkań DN uczestniczymy w życiu wspólnoty, do której należą też panowie. Niektórzy z nich włączeni są w ruch Mężczyźni św. Józefa. Widać potrzebę bycia trochę razem, trochę osobno – dodaje Ewa.
Jesteś piękna, gdy kochasz, gdy żyjesz wpatrzona w Najpiękniejszego, napełniasz się Jego blaskiem – podobne myśli na różne sposoby przewijają się w materiałach DN. Jeśli czasem kobietom wydaje się, że – by być bliżej Boga – powinny stłumić swoją naturalną tęsknotę za pięknem, udział w spotkaniach „Dzielnych” wyprowadzi je z błędu. Nie trzeba tłumić, tylko… ukierunkować i ustalić hierarchię wartości. A wtedy będzie można cieszyć się pięknem nieskończonym, płynącym z Serca Boga, i – czemu nie – nowymi koralami czy pomysłowo wykonaną torebką. I okaże się, że kwiecista sukienka czy barwny szal też mogą być noszone na Jego chwałę, wyrażając radość tryskającą z serca Bożej córki. Pod warunkiem, że to serce do Niego należy i Jemu na pierwszym miejscu chce się podobać. – Jeśli czuję się piękna, wartościowa, w różnych wymiarach mojej osoby, to zaczynam promieniować radością na swoją rodzinę, otoczenie. Mogę więcej podarować innym – mówi Małgorzata, wspominając, że cenne dla niej były m.in. zajęcia z wizażystką, doradzającą choćby, jakie kolory ubrań powinna wybierać. – Także o wierze, szczęściu życia z Bogiem świadczymy całą swoją osobą. Warto dbać o harmonię wnętrza i tego, co zewnętrzne, o obudzenie, wydobycie z siebie tego, co najpiękniejsze, najbardziej wartościowe – wyjaśnia Ewa.
Panie podkreślają, że bardzo cenne były konferencje u DN w Krakowie, dotyczące teologii kobiecości Jana Pawła II i Edyty Stein, a także refleksje nad życiem świętych niewiast. Dobrze jest przyjrzeć się, jak przeżywały swoją kobiecość te, które trwały w bliskiej więzi z Panem. Włączenie całej siebie – z duszą, ciałem, zainteresowaniami – w krąg spotkania z Nim sprawia, że w gronie DN można się rozwijać naprawdę wszechstronnie. Na blogu „Dzielnych Niewiast” odnajdziesz rozważania nad słowem Bożym, materiały poświęcone poprawnej polszczyźnie, Wojciechowi Kilarowi, modlitwie kontemplacyjnej, jedwabnym kwiatom i kokardom, flamenco i kursom ewangelizacyjnym. Uwagę przyciągają zakładki odsyłające do rozmaitych inicjatyw, np. „Strefa Kobiety Wyzwolonej”. „To inicjatywa, która powstała – czytamy – by upominać się o wykorzystywane przez feminizm pojęcie: »kobieta wyzwolona« i przywracać mu prawdziwe znaczenie”. Autorzy zachęcają, by „wyzwalać się” u boku prawdziwego Wyzwoliciela, ściągając „make-up” ze swego serca i stając przed Nim w prawdzie.
Można tu znaleźć także zaproszenie na rekolekcje i warsztaty organizowane w klasztorze benedyktynek w Staniątkach, o tytułach inspirowanych m.in. Psalmem 45: „Król pragnie Twego piękna”, „Posłuchaj córko”, ale i pod hasłem „Pieluchowa mistyka” – ukazujących drogę duchowego rozwoju pośród macierzyńskich obowiązków. Jedno jest pewne: Spotykając się z „Dzielnymi”, masz wielką szansę ucieszyć się sama sobą. I doświadczyć cudownego spotkania spraw duszy i ciała, nieba i ziemi.
W siostrzanym gronie
Pierwsze po wakacyjnej przerwie spotkanie „Dzielnych Niewiast” we Wrocławiu zaplanowane jest na sobotę 20 września; w programie m.in. warsztaty o finansach „Boża ekonomia” i taniec uwielbienia. Wymagane są wcześniejsze zgłoszenia – zapisy ruszą we wrześniu. Więcej informacji można uzyskać na http://dzielneniewiasty.blogspot.com, w zakładce „DN – Wrocław”, a także pisząc na adres dn.wroclaw@interia.pl.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.