Ponad 710 tys. podpisów zebrano w całej Chorwacji pod żądaniem referendum w sprawie wprowadzenia do konstytucji zapisu o tym, że małżeństwo jest życiową wspólnotą kobiety i mężczyzny.
Poinformowali o tym w Zagrzebiu przedstawiciele inicjatywy obywatelskiej „W imię rodziny”. Liczby są ostateczne, gdyż nie ma jeszcze ostatecznych danych z 7 okręgów.
Reprezentujący zwolenników referendum Lino Zonjić zapewnił, że akcja nie jest wymierzona w kogokolwiek, pragnie jedynie jasnego określenia w Konstytucji, co to jest małżeństwo i aby wszyscy obywatele mogli uzyskać w sposób demokratyczny jasność w tej sprawie.
Prawnik Krešimir Planinić wspomniał o niedemokratycznych działaniach niektórych członków najwyższych władz. Na przykład do Konstytucji i ustawy o referendach wprowadzono przepisy dotyczące liczby proszących o nie i ich rejestracji. Na szczęście ludzie zorientowali się w całej sprawie „i otrzymaliśmy nową falę podpisów w obronie demokracji bezpośredniej” - dodał Planinić.
Podkreślił, że obywatele mogą decydować nie tylko za pośrednictwem swych przedstawicieli w Zgromadzeniu Narodowym, ale również bezpośrednio: za pomocą referendum. Dodał, że na tej podstawie inicjatywa poprosiła prezydenta Ivo Josipovicia, aby zgodnie ze swymi uprawnieniami konstytucyjnymi, wypowiedział się niedwuznacznie na ten temat. Planinić uznał również za niedopuszczalne próby wywierania nacisków na Sąd Konstytucyjny w sprawie uznania wyników referendum. „Czy demokracja jest tylko wtedy, gdy wola narodu odpowiada władzy?” – zapytał retorycznie przedstawiciel inicjatywy.
Wyjaśnił następnie, że obecnie komitet organizacyjny będzie musiał zebrać i sprawdzić wszystkie podpisy, co potrwa dwa-trzy tygodnie, po czym przekaże ich ostateczną liczbę i księgę z podpisami przewodniczącemu Zgromadzenia.
Dr Željka Markić zaznaczyła, że działalność inicjatywy „W imię rodziny” pokazała, że w ciągu zaledwie dwóch tygodni można w Chorwacji doprowadzić do zjednoczenia wielu ludzi wokół sprawy, która jest dla nich ważna. Obywatele różnych wyznań i światopoglądów, narodowości i zawodów, mieszkający we wszystkich częściach kraju, zgodzili się, że małżeństwo jest wspólnotą mężczyzny i kobiety i że takie określenie jest ważne - podkreśliła Markić.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).