Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy wydało oświadczenie, w którym sprzeciwia się bezprawnemu zatrzymaniu członków Fundacji Pro – prawo do życia podczas Przystanku Woodstock oraz wypowiedziom, które - posądzając o propagowanie faszyzmu - naruszają dobre imię Fundacji. Do zatrzymania doszło podczas legalnego zgromadzenia, podczas którego eksponowano zdjęcia wyabortowanych dzieci.
W swoim oświadczeniu KSD stwierdza m.in.: "Działania Fundacji Pro można bowiem porównać do wszystkich tych informacyjnych przedsięwzięć, które w czasie II wojny światowej przekazywały światu prawdę o zbrodniach ludobójstwa niemieckiego nazizmu i radzieckiego komunizmu i były dowodem na solidarność z ludźmi niesprawiedliwie dręczonymi i mordowanymi. Również dzisiaj fotografie są dowodem na prawdę faktów unaocznionych przez obrońców życia, która powinna być poznana przez wszystkich."
Inicjatywa KSD nie jest pierwszym aktem solidaryzowania się z działaniami Fundacji. Wcześniej swoje poparcie wyrazili m.in. Fundacja Helsińska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku Wiesław Johann oraz telewizja razem.tv, która przygotowała protest w tej sprawie do ministra Cichockiego.
Stało się tak pomimo rosnących represji wobec wyznawców Chrystusa w tym kraju.
Wierni mają też umieszczać białe wstążki na domach, kościołach i miejscach publicznych.
„Najrozleglejsze i najbardziej skoordynowane prześladowania Kościoła podziemnego ostatnich 40 lat”.