Tabernakulum pochodzące najprawdopodobniej z XIX wieku odnalazł mieszkaniec Żywca, gdy spacerował nad brzegiem Jeziora Żywieckiego (Śląskie). Zabytek przekazał muzeum katolickiej diecezji bielsko-żywieckiej - poinformowała placówka.
Dyrektor muzeum ks. Grzegorz Klaja poinformował, że tabernakulum jest zniszczone i częściowo zbutwiałe, choć zważywszy na warunki, w jakich przebywało, jego stan należy uznać za dobry. "Być może muł jeziorny zakonserwował drewno. Zachowała się konstrukcja skrzyni, brakuje bocznych ścianek, w dobrym stanie są drzwiczki i ścianka frontowa. Znakomicie zachowały się ornamenty, płaskorzeźba kielicha oraz hostii. Widoczne są pozostałości oryginalnych kolorów" - powiedział duchowny.
Nie wiadomo, skąd pochodzi tabernakulum i w jaki sposób znalazło się na wałach jeziora. Muzealnicy domyślają się, że może pochodzić z kościoła w Starym Żywcu, którego fundamenty zostały zalane przez sztuczne Jezioro Żywieckie. Zdaniem ks. Klai tabernakulum mogło być przechowywane w składziku kościoła, a podczas tworzenia zbiornika i zalewania osady pozostało niezauważone i przechowało się w błotach jeziora.
Tabernakulum jest w kościele miejscem przechowywania Najświętszego Sakramentu.
Muzeum katolickiej diecezji bielsko-żywieckiej zostało powołane jesienią ubiegłego roku. Wkrótce rozpocznie się remont zabytkowej kamienicy na bielskiej starówce, w której znajdzie ono swoją siedzibę. Powierzchnia wystawiennicza wyniesie około 400 metrów kwadratowych. Otwarcie wstępnie zaplanowano na rok 2014.
Diecezja bielsko-żywiecka została ustanowiona przez papieża Jana Pawła II w 1992 roku; połączono osiem dekanatów diecezji katowickiej i sześć archidiecezji krakowskiej.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.