W obronie chrześcijan w krajach arabskich wystąpił patriarcha moskiewski.
Tym razem zareagował na oświadczenie najwyższego muftiego Arabii Saudyjskiej Abdula Aziza ben Abdullaha, który wezwał do zniszczenia wszystkich kościołów w krajach nad Zatoką Perską. W imieniu Cerkwi rosyjskiej wypowiedział się szef Wydziału Patriarchatu Moskiewskiego ds. Zarządzania Instytucjami za Granicą, arcybiskup jegoriewski Mark.
Wysoko postawiony rosyjski hierarcha prawosławny stwierdził, że oświadczenie duchownego muzułmańskiego budzi lęk. Według jego słów nad brzegami Zatoki Perskiej zamieszkują nie tylko muzułmanie, ale w ich sąsiedztwie mieszkają również liczni chrześcijanie. Mieszkają obok siebie w pokoju, pracują wnoszą twórczy wkład w rozwój swoich krajów. Abp Mark wyraził nadzieję, że przywódcy krajów Zatoki Perskiej nie przyjmą nawoływań muzułmańskiego duchownego z Arabii Saudyjskiej i „pozostaną one tylko słowami”.
Z informacji zamieszczonej na stronie internetowej „Russkije Emiraty” dowiadujemy się, że ben Abdullah wezwał do zniszczenia świątyń niemuzułmańskich w tym regionie po wysunięciu przez członka parlamentu kuwejckiego Osamę al-Munawera propozycji zawierającej projekt zniszczenia wszystkich kościołów w Kuwejcie. Następnie projekt złagodzono i zaproponowano pozostawienie istniejących już świątyń niemuzułmańskich, a jedynie wydanie zakazu budowy nowych.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.