Trzy miesiące po śmierci libijskiego dyktatora Muammara Kadafiego, z nowej Libii dociera coraz więcej wiadomości o torturach, stosowanych tam obecnie w ośrodkach zatrzymań.
Ofiarami tych praktyk są zwłaszcza ci Libijczycy i cudzoziemcy z krajów afrykańskich, których podejrzewa się, że podczas wojny domowej wspierali reżim Kadafiego. Amnesty International (AI) poinformowała w czwartek o udokumentowaniu dwóch zgonów w jednym z libijskich aresztów oraz o przesłuchaniu licznych ofiar tortur z okolic Trypolisu i Misraty.
AI twierdzi, że nowe władze libijskie najczęściej ignoruja doniesienia o torturach. Jedna z przyczyn takiego stanu rzeczy może być to, że policja i wymiar sprawiedliwości nie funkcjonują jeszcze prawidłowo.
Organizacja Lekarze bez Granic (MSF) poinformowała o zawieszeniu działalności w rejonie Misraty w proteście przeciwko torturom w tamtejszych obozach dla internowanych. U 115 więźniów tych obozów Lekarze bez Granic stwierdzili obrażenia spowodowane torturami.
Rzecznik MSF opowiedział o przypadkach dostarczania przesłuchiwanych do lekarzy, aby ci opatrzyli ich i umożliwili kontynuowanie przesłuchań. "To jest absolutnie nie do przyjęcia" - podkreślił. Dodał, że Lekarze bez Granic informowali o tym władze w Misracie i przedstawicieli libijskiego rządu, ale że nie odniosło to żadnego skutku.
Teresa Izabela Morsztyn zmarła młodo. Żyła jednak tak, by podobać się Bogu.
... a tak często w dzisiejszym świecie się o tym zapomina sprowadzając jego sens do brzmienia.
José Manuel Ramos-Horta o owocach wizyty papieża w jego ojczyźnie.
10-letni chłopiec mówi: „Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się!”.
Ojciec Święty podczas spotkania z włoskimi położnymi, ginekologami i personelem służby zdrowia.