„Ku nowej solidarności” – taki tytuł nosi list przeora ekumenicznej Wspólnoty z Taizé na rok 2012, przygotowany na spotkanie Europejskie Spotkanie Młodych, które dzisiaj rozpoczna się w stolicy Niemiec, Berlinie. Został on przetłumaczony na 50 języków i opublikowany 26 grudnia. Stanowi on przedmiot medytacji podczas cotygodniowych spotkań w Taizé czy też innych miejscach globu.
W roku 2015: Duże spotkanie – „Aby odnowić więzi solidarności”
Przez trzy i pół roku nasza „pielgrzymka zaufania przez ziemię” będzie się starać wprowadzić w czyn wezwania tego listu do odnowienia więzi solidarności.
Więzi solidarności mogą połączyć wszystkich pielgrzymów pokoju, pielgrzymów prawdy, wierzących i niewierzących.
Trzy i pół roku, żeby młodzi ludzie ze wszystkich kontynentów zmobilizowali swoje siły, połączyli swoje dążenia, intuicje i doświadczenia.
Rok 2012: Torować drogi zaufania między ludźmi.
Rok 2013: Oczyścić źródła zaufania do Boga.
Rok 2014: Szukać widzialnej komunii między wszystkimi ludźmi kochającymi Chrystusa.
Rok 2015: Stawać się „solą ziemi”. A żeby połączyć te dążenia i nabrać zapału,
w sierpniu roku 2015:
W Taizé, duże spotkanie – „Aby odnowić więzi solidarności”
75. rocznica założenia Wspólnoty z Taizé
100. rocznica urodzin Brata Rogera
Aby usłyszeć jak najwięcej młodych ludzi, to duże spotkanie zostanie przygotowane przez mniejsze spotkania na każdym kontynencie.
Przypisy.
1. Wprawdzie międzyludzka solidarność zawsze była niezbędna, trzeba ją jednak nieustannie odnawiać, odmładzać, szukając nowych środków wyrazu. Dzisiaj, może jak nigdy dotąd w historii, ważne jest, aby młode pokolenia były gotowe do zrównoważonego korzystania z bogactw naturalnych, do bardziej sprawiedliwego podziału dóbr między kontynentami i wewnątrz poszczególnych krajów.
2. Można z entuzjazmem odnawiać więzi solidarności. Taki zapał bierze się z przekonania, że historia świata nie jest zdeterminowana. Przypomnijmy sobie szczególnie kilka przykładów: po drugiej wojnie światowej garść polityków uwierzyła wbrew wszelkiej nadziei w pojednanie i rozpoczęli odważne budowanie solidarnej Europy; pokojowa rewolucja zdołała głęboko zmodyfikować sytuację na Filipinach w roku 1986; wielki ogólnonarodowy polski ruch Solidarność przygotował bez przemocy drogę do wolności dla wielu krajów europejskich; upadek muru berlińskiego w 1989 wydawał się niewyobrażalny jeszcze na krótko przedtem; w tej samej epoce kraje Ameryki Łacińskiej weszły na drogę demokracji i zapoczątkowały nieznany wcześniej rozwój ekonomiczny; można mieć nadzieję, że w krótkim czasie polepszy on byt najbiedniejszych; kres apartheidu w Afryce Południowej i wyciągnięta do zgody ręka Nelsona Mandeli doprowadziły do niespodziewanego pojednania; nie tak dawno obserwowaliśmy koniec politycznej przemocy w Irlandii Północnej i w Kraju Basków.
3. Wstrząsy, jakich doznaje światowa ekonomia, zmuszają do namysłu. Równowaga geopolityczna zmienia się. Rosną nierówności. Okazuje się, że wczorajsze zabezpieczenia dziś już nie wystarczają. Czy skłoni to nas do zastanowienia, jaki kierunek nadamy swojemu życiu?
4. Ubóstwo nie dotyczy tylko warunków materialnych. Może być ono brakiem przyjaźni, sensu życia, dostępu do takich bogactw jak poezja, muzyka, sztuka, do tego wszystkiego, co nam odsłania piękno stworzenia.
5. W 1989 roku we Wschodnich Niemczech, w przededniu upadku muru berlińskiego, organizatorzy ulicznych manifestacji prosili, żeby każdy z uczestników miał ze sobą zapaloną świecę; jedną ręką musiał trzymać świecę, drugą osłaniać ją od wiatru, nie było już wolnej ręki, którą można by stosować przemoc.
6. Młodzi Hiszpanie, należący w Madrycie do ruchu „indignados”, napisali do mnie: „Nie wiemy, co się stanie, jeśli sytuacja się nie polepszy. Jest wielu bezrobotnych, którzy tracą mieszkania i podstawowe prawa, wiele zamieszania i gniewu z powodu niesprawiedliwego systemu prawnego, ekonomicznego i społecznego, fałszywej demokracji, która nie zapewnia przestrzegania zapisanych w naszej konstytucji praw do godnego mieszkania, nietykalności fizycznej i psychicznej... Pytaliście, co Taizé może dla nas zrobić. Odpowiadamy: to, co już robicie, uczyć nas zachowywać wewnętrzny pokój. Oczekujemy od was modlitwy i takiej życzliwości, jaką już nam okazaliście. Możecie także ułatwić wymianę informacji między młodymi ludźmi, których nękają takie same, jak nas, problemy”.
7. Na przykład zrozumieć, że kraje zachodnie są nie tyle wezwane do humanitarnej szlachetności w stosunku do Afryki, ile muszą stawić czoła konieczności oddania temu kontynentowi sprawiedliwości. To samo dotyczy innych krajów, takich jak Haiti, gdzie naród, który wykazał się tak wielką godnością i głęboką wiarą, jest jednym z najbardziej znękanych i upokorzonych w historii.
8. Wielokrotnie papież Benedykt XVI podkreśla, że osobista więź z Bogiem jest fundamentem wiary. Na przykład wtedy, kiedy pisze: „U początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś wielkiej idei, jest natomiast spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie”. (Benedykt XVI, Deus caritas est, Wprowadzenie, § 1)
9. Nasza wiara musi być nieustannie oczyszczana z projekcji i lęków, czasem w wewnętrznej walce, jaka toczy się między wątpliwościami a zaufaniem. Rozum uczestniczy w tych zmaganiach i nie wystarczają mu proste powtórzenia gotowych formuł. Dlatego dzisiaj wielu młodych ludzi nie zadowala się odwoływaniem się do tradycji Kościoła; aby uzasadnić płynące z wiary zaufanie, niezbędne są im własny wybór i osobiste przekonanie.
10. Marcin Luter, komentując słowa apostoła Pawła: „Nie zależąc od nikogo, stałem się niewolnikiem wszystkich” (1 Kor 9, 19), napisał: „Chrześcijanin jest człowiekiem wolnym, panem wszystkich rzeczy; nikomu nie jest poddany. Chrześcijanin jest posłusznym sługą, podporządkowanym każdemu”. (Luter, O wolności chrześcijanina)
11. Jezus nie był jakimś wielkim ascetą. Czynił cuda, przede wszystkim uzdrawiał, jednak w decydującym momencie, kiedy powinien był udowodnić, że został posłany przez Boga, na krzyżu, było tylko milczenie Boga, milczenie, które zgodził się dzielić z wszystkimi cierpiącymi. Uczniowie z trudem rozumieli, że Jezus jest Mesjaszem ubogim. Spodziewali się, być może, że On odmieni ówczesne warunki społeczne lub polityczne; nie zrozumieli, że przybył przede wszystkim po to, żeby wyrwać zło z korzeniami.
12. „On, gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, ale oddawał się Temu, który sądzi sprawiedliwie”. (1 P 2, 23)
13. Niepojęte cierpienie niewinnych często zbija nas z tropu. I przenikające całą historię ludzkości pytanie, krzyk, porusza nasze serca: gdzie jest Bóg? Nie znajdujemy gotowej odpowiedzi, ale możemy powierzyć się Chrystusowi, który zwyciężył śmierć i towarzyszy nam w cierpieniu.
14. Wpatrywanie się w Boże światło, modlitwa, to również słuchanie. Dzięki Pismu Świętemu rozumiemy, że Bóg mówi do nas i czasem zadaje nam pytania. A Chrystus jest dla nas niekiedy biedakiem, który czeka na naszą miłość i mówi: „Oto stoję u drzwi i kołaczę”. (Ap 3, 20)
15. Zobacz J 20, 11-18.
16. „Chrystus komunii” to określenie używane przez Brata Rogera. Natomiast berliński teolog, Dietrich Bonhoeffer, kiedy był jeszcze bardzo młody, miał 21 lat, ukuł zwrot „Chrystus istniejący jako wspólnota”. Napisał, że „przez Chrystusa ludzkość została rzeczywiście ponownie zjednoczona w komunii w Bogu”. (Bonhoeffer, Sanctorum communio)
17. Wszędzie w Kościele mogłaby istnieć posługa słuchania innych, gdyby znaleźli się mężczyźni i kobiety, którzy by się temu poświęcili. Świeccy zdolni do takiej służby nie zastępowaliby posługi kapłańskiej, lecz ją wspierali.
18. Brat Roger, Pokój serca.
19. Ta służba zakłada, że trzeba iść pod prąd temu wszystkiemu, co odczłowiecza nasze społeczności. Polega ona przede wszystkim na pełnym szacunku i konstruktywnym dialogu z różnymi kulturami całego świata w każdej epoce. „Drożdże ujawniają swoją siłę tylko wtedy, kiedy się je włoży do ciasta, nie tylko włoży, ale wymiesza z nim i wyrobi”. (Święty Jan Chryzostom, Homilia 46 o Ewangelii według św. Mateusza)
20. Mt 5,13.
21. Chrystus mówi: „Gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie”. (J 12, 32) A apostoł Paweł: „Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety”. (Gal 3, 28)
22. Zobacz List do Efezjan 2, 14-18. Chrystus zburzył mur wrogości między ludem Bożym i innymi narodami, wszyscy mają przystęp do Boga. Solidarność nie może ograniczać się do rodziny lub jednego narodu, ona przekracza wszelkie partykularyzmy. Chrystusa. Jak możemy, na przykład, promieniować pokojem, kiedy jesteśmy podzieleni między sobą?
23. Np. wspólnie rozważając takie kwestie: Jaki jest sens mojego życia? Co nadaje kierunek mojemu życiu? Jaki jest ostateczny cel mojej egzystencji?
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.