Kościół jest dla ewangelizacji

Dla wierzącego i dla całego Kościoła misje są sprawą najwyższej wagi. O misyjnym zaangażowaniu Kościoła w Polsce i rachunku sumienia z abp. Wiktorem Skworcem, byłym przewodniczącym Komisji KEP ds. Misji, rozmawia ks. Zbigniew Wielgosz.

Reklama

A jak układała się współpraca z władzami państwowymi?

– Nie sposób nie dostrzegać, że nasi misjonarze i misjonarki są ambasadorami Polski, kraju, który jest ojczyzną „Solidarności” i rozumie potrzebę dzielenia się nią z innymi. Mając na uwadze dobro misjonarzy, prowadziłem korespondencję i spotykałem się z kolejnymi ministrami spraw zagranicznych. Ważnym wydarzeniem było podpisanie z minister Anną Fotygą listu intencyjnego o wykorzystaniu struktur misyjnych do udzielania pomocy rozwojowej, do czego Polska jest zobowiązana w ramach UE. Zabiegałem również u ministra Sikorskiego o nielikwidowanie placówek dyplomatycznych w Afryce, zwłaszcza w Kinszasie, ponieważ stanowiła ona ważną bazę dla misjonarzy z krajów frankofońskich. Niestety, ambasada została zamknięta.

Staraniem Księdza Biskupa wzbogacił się kalendarz Kościoła w Polsce. Jakie to były inicjatywy?

– Zwróciłem się do biskupów, aby w kalendarzach diecezjalnych zaznaczyli wspomnienie NMP

Wspomożycielki Wiernych, które przypada 24 maja, jako dzień modlitwy za Kościół w Chinach, zgodnie z prośbą Benedykta XVI. W związku z tym, że w XX wieku, ale i obecnie, nasiliły się prześladowania chrześcijan, poprosiłem Konferencję Episkopatu Polski, aby w kalendarzu ogólnopolskim ustanowiono Dzień Solidarności, Modlitwy i Postu z Kościołem prześladowanym. KEP w 2008 roku ustanowiła takim dniem II niedzielę listopada, a więc za tydzień będziemy mogli duchowo wspomóc cierpiących za wyznawanie wiary w Chrystusa. Wpisywałem też do ogólnopolskiego kalendarza wydarzeń daty związane z misjami.

Benedykt XVI zwrócił uwagę w orędziu na Światowy Dzień Misyjny na potrzebę rachunku sumienia całego Kościoła. Jakie Ksiądz Biskup podałby punkty do takiego rachunku?

– Misjonarze często mają wrażenie, że misjami zajmuje się wąska grupa osób, coś na kształt klubu miłośników misji. Tymczasem każdy ochrzczony jest powołany do działalności misyjnej, która wyraża się we współpracy misyjnej przez modlitwę, ofiarowane cierpienie, dar postu i jałmużny. Niektórzy ekskluzywnie traktują cząstkowe dzieła misyjne lub znanych sobie misjonarzy. Zwłaszcza w takie dni jak Światowy Dzień Misyjny nie powinno się prowadzić własnych akcji, lecz brać udział w papieskim dziele odpowiedzialności za głoszenie Ewangelii. Trzecim punktem rachunku sumienia może być refleksja nad kalendarzem misyjnym. Otóż zainteresowanie misjami nie powinno się sprowadzać do kilku okazji czy konkretnych dni w roku. Dla wierzącego i dla całego Kościoła misje są sprawą najwyższej wagi. Kościół jest dla ewangelizacji!

Co zdaniem Księdza Biskupa należałoby jeszcze zrobić dla dzieła misyjnego?

– Na pewno podjąć większą współpracę ze zgromadzeniami męskimi i żeńskimi. Udzielić wszelkiej pomocy osobom świeckim, które zgłaszają chęć wyjazdu na misje, oraz rozwijać misyjny wolontariat. Promować jeszcze bardziej we wszystkich diecezjach akcję kolędników misyjnych.

 

Wywiad przeprowadzony przed nominacją na arcybiskupa metropolitę katowickiego.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama