Ojciec Maciej Jaworski zaprasza nas do afrykańskiego stołu. Może nie jest on pięknie rzeźbiony ani suto zastawiony, ale bardzo pożywny i pełen wyrazistych smaków wiary.
Mimo wysokiej pozycji wciąż powtarzał: „Jestem tylko biednym chłopem, który pasał świnie, a moja matka pracowała jako służąca”.