– Wierzymy, że tak jak po nocy przychodzi dzień, po śmierci zmartwychwstanie, tak też po tej strasznej wojnie nastąpi zwycięstwo Ukrainy – powiedział w przesłaniu wideo arcybiskup większy kijowsko-halicki i zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, abp Światosław Szewczuk.
Wśród uchodźców z zaatakowanej przez Rosję Ukrainy są nie tylko Ukraińcy. Są także uchodźcy z krajów Afryki i Azji. Wszyscy potrzebują pomocy. - Nie wszyscy są studentami. Niektórzy pracowali na Ukrainie, niektórzy byli tam już jako uchodźcy. Świat nie jest zerojedynkowy… - uwrażliwia we wpisie na swym profilu o. Jacek Gniadek SVD, dyrektor Werbistowskiego Centrum Migranta Fu Shenfu.
Na szczęście w wyniku ataku powstała tylko duża dziura w dachu budynku, ale jak powiedział ks. Grzegorz Semenkow, kanclerz diecezji charkowsko-zaporskiej, "było blisko tragedii".
Ze Lwowa mówi o. Stanisław Kawa OFMConv, przełożony franciszkańskiej kustodii na Ukrainie.
Pomoc wysyłana jest do Ukrainy jak i wpiera przybywających do Polski uchodźców.
Trzy wymiary pomocy tym, którzy zostali i walczą na Ukrainie i tym, którzy mogą liczyć na schronienie w Polsce. Podpowiada abp Grzegorz Ryś.
Potrzeba przede wszystkim środków opatrunkowych, lekarstw i noszy wojskowych.