To nie były państwa, to były bandyckie organizacje w zewnętrznej otoczce państwowości.
Wydawało się, że niezmienne od wieków prawa, zasady, pryncypia będą trwać zawsze. Jednak na naszych oczach dokonuje się rewolucja wartości.
Z zeznań ujętych zabójców wynikało niezbicie, że patroni dzisiejszego dnia przyjęli śmierć w duchu prawdziwego męczeństwa.