Nowa Huta miała być wzorcowym komunistycznym „miastem bez Boga”. 55 lat temu jej mieszkańcy upomnieli się jednak o Niego.
Nie wiemy ilu ich jest. Zapewne każdego dnia więcej. Z sytej Europy, męczeńskiej Azji, żyjącej w biedzie Afryki czy pełnych kontrastu Ameryk.