Ludzie nazywają ich braciszkami. O sobie mówią, że są duchowymi synami św. Franciszka – franciszkanie od św. Maksymiliana Kolbego z Niepokalanowa, od wieków obecni w Wyszogrodzie.
Smutny proboszcz to kiepski proboszcz. Dlatego staram się pokazywać pogodną twarz.
Konkluzja dla zwolenników Mszy trydenckiej nieoczywista, a nawet obrazoburcza.
Liturgia w języku polskim, szacunek do tradycji i poczucie wspólnoty z lokalnym Kościołem. To cechuje członków Polskiej Misji Katolickiej w Bremie, której historię oraz dzisiejszą działalność opisał na swoich łamach portal katholisch.de
Kolęda... Mój Boże, to kumulacja kontrastów. Zamożności i biedy, pobożności i spoganienia, piękna i brzydoty, ciszy i zamętu, dobra i zła, świętości i piekła...
Klimatu pokoju i modlitwy nie jest w stanie tu zmącić nawet dobiegający zewsząd hałas samochodów. Kościół, w którym dzień w dzień odmawia się Koronkę do Bożego Miłosierdzia, jest oazą w tej miejscowości
Gdy brzmią wielkanocne dzwony, Liturgiczna Służba Ołtarza wzdycha z ulgą: znowu wszystko po staremu.
Nawet w środowisku kościelnym padają słowa, że program oazowy jest przestarzały.
Emanuje z tego miejsca wielki spokój. Jest tam jakaś niepojmowalna, nieopisywalna atmosfera, cisza, głębia... Po prostu: święte miejsce.
O buddyzmie i czytaniu Biblii od deski do deski, o odliczaniu minut do końca Mszy i niecierpliwym czekaniu na promocję lektorską z Markiem Zającem rozmawia Monika Augustyniak.
Gdzie można oglądać ściany, w których niegdyś żyła Święta Rodzina? W grocie Zwiastowania w Nazarecie? Nie tylko.