Jest czwartek 11 lutego Anno Domini 1858. Franciszek Soubirous, ojciec Bernadety, wstaje i jak co dzień wybiera się na przechadzkę ulicami czterotysięcznego Lourdes. Może uda mu się znaleźć wreszcie jakąś pracę, dzięki której mógłby poprawić byt swojej rodziny.
Ubóstwo, wojny, krzywdy, epidemie to w tym kraju powszechne doświadczenia.
– Każdy kapłan, który otrzymał margaretkę, może powiedzieć, że w pracy duszpasterskiej mocno czuje Boże błogosławieństwo – mówi ks. Dionizy Jedynak, proboszcz parafii Pana Jezusa Dobrego Pasterza na krakowskim Prądniku Czerwonym.
Kiedyś jego widok wzbudzał strach na mieście. Wystarczyło powiedzieć: „Znam Maxa z Giszowca” i najwięksi gangsterzy tracili pewność siebie.
Ta parafia zajmuje teren trzy razy większy od Polski. Choć mieszka tu 1,5 mln ludzi, jest tylko... jeden katolicki ksiądz. I wciąż nie ma kościoła.
Ekumenizm ma w sobie coś z pielgrzymowania. To droga wzajemnego wzbogacania i wzrostu, oparta na wierze, iż to Bóg prowadzi.
Skrzydło samolotu wydaje się zahaczać o dachy namiotów. Wzdłuż pasa koczuje kilkadziesiąt tysięcy uchodźców. Na dachu lotniska strzelcy wyborowi, a na płycie opancerzone oenzetowskie samochody. Między nimi bawią się dzieci i spacerują ludzie. Witamy w Bangui – stolicy kraju z trudem podnoszącego się z zapaści!.
O zebranej żywności, pomocy bezdomnym i przywracaniu godności z Wojciechem Bylickim, prezesem Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta w Lublinie, rozmawia ks. Rafał Olchawski.
„Pragnę opisać mój Kościół w człowieku, któremu dano imię Stanisław. I imię to król Bolesław mieczem wpisał w najstarsze kroniki” – w dwóch zdaniach swojego poematu Karol Wojtyła zawarł istotę męczeństwa św. Stanisława biskupa.Gdyby nie było Rzymu, wtedy Kraków byłby Rzymem.
Nie sprawdził się system nakazowo - rozdzielczy. Sprzeczny z duchem Ewangelii.
Został określony przez grecki Wschód mianem "strażnika dokładności", strażnika prawdziwej wiary...