O głównym rysie pontyfikatu, Rysiowym skandalu i balsamie miłosierdzia mówi ks. Krzysztof Ora
Ks. Michał Sopoćko – spowiednik s. Faustyny i orędownik Bożego Miłosierdzia – zostanie wyniesiony na ołtarze 28 września 2008 r. w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białymstoku. Mszy Świętej beatyfikacyjnej przewodniczyć będzie abp Angelo Amato, prefekt Kongregacji do Spraw Świętych.
W ostatnich latach pielgrzymowanie staje się praktyką niemal powszechną. Socjologowie tłumaczą to jego podobieństwem do ludzkiego życia.
Do Świątyni Opatrzności Bożej 12 września zostanie przywieziona kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, od 65 lat peregrynująca po polskich parafiach.
Nawet gdy wydeptane przez świętych ścieżki wydają się zarastać, wciąż są drogą, którą można przejść.
– Jesteśmy tu po to, by świat przynieść Panu Bogu – mówią żyjące w klauzurze siostry ze Zgromadzenia Służebnic Ducha Świętego od Wieczystej Adoracji.
Siostrom najtrudniej było nauczyć się słów: „czystość” i „grzeszyć". – W języku polskim jest za dużo spółgłosek – narzekają francuskie mniszki.
W Warszawie od roku rośnie nowy kościół. Nie ma murów, ołtarza, ani sakramentów. Ale ma za to grono wyznawców, którzy za miskę zupy są gotowi wysłuchać kilku głośnych kazań i świadectw o tym, że Jezus ich kocha.
Idąc po śladach bł. Karola de Foucauld, żyją w bliskości Boga, jednocześnie żyjąc w bliskości drugiego człowieka. Ich wzorem jest Jezus, który w Galilei przez 30 lat prowadził życie ukryte, proste, wypełnione pracą.
Historia pachnąca miłością. Ale dopiero na końcu. W Cascia siostry zatykały nosy.